Google rozesłało do części swoich użytkowników niepokojące wiadomości. Okazuje się, że osoby korzystające z usługi Zdjęcia Google mogły paść ofiarą „niefortunnej pomyłki”. Filmy części osób, które korzystają z usługi chmurowej Zdjęcia Google, mogły być synchronizowane z urządzeniami obcych osób. „Postawmy sprawę jasno, to duża wpadka. Mam nadzieję, że liczba osób dotkniętych usterką jest niewielka. Jej skutki mogą być jednak poważne i niepokojące” – napisał na Twitterze Jon Oberheide, zajmujący się cyberbezpieczeństem na Uniwersytecie w Michigan. „Największy problem mam jednak z tym, w jaki sposób firma to zakomunikowała” – dodał.
Kto mógł ucierpieć?
W mailu wysłanym przez firmę użytkownicy dowiadują się, że błąd w systemie funkcjonował między 21 a 25 listopada 2019 roku. Następnie miał zostać naprawiony. Firma nie jest w stanie podać dokładnej listy plików, które zostały dotknięte usterką. „Przepraszamy za wszelkie niedogodności, które problem mógł stworzyć” – napisano w lakonicznym komunikacie rozsyłanym do użytkowników usługi.
Czytaj też:
Google z kolejnymi problemami w Unii Europejskiej. Rusza śledztwo