„Jeżeli nie odnotujemy wpłaty w przeciągu 24 godzin, będziemy zmuszeni przerwać dostawę prądu” – takie wiadomości otrzymała część klientów Taurona. Firma ostrzega, że wiadomości tego typu są próbą wyłudzenia pieniędzy i apeluje do swoich klientów, aby nie otwierali załączników oraz nie wchodzili w linki przesłane w podejrzanych wiadomościach e-mail. Operator ostrzega także przed dokonywaniem płatności na wskazane w wiadomościach numery kont. Zdaniem firmy, w ostatnich miesiącach problem narasta, a oszuści wykazują się większą aktywnością.
Złośliwe oprogramowanie
Operator przypomina również, że każde kliknięcie w link z niewiadomego źródła naraża użytkowników na nieświadome pobranie złośliwego oprogramowania, które może posłużyć np. do przechwycenia danych logowania do kont bankowych. „Jeżeli kliknąłeś i podałeś dane logowania do banku, poinformuj o tym bank i zmień hasło, logując się na zaufaną stronę banku” – przypomina Tauron.
Rzecznik Tauronu przypomina także, że informacje o przerwaniu dostawy prądu użytkownik zalegający z opłatami może dostać od firmy wyłącznie za pośrednictwem listu. Tylko informacja przekazana na piśmie jest bowiem wiążąca w świetle obowiązującego prawa. W tego typu korespondencji użytkownik informowany jest, że przysługuje mu termin 14 dni na spłatę zadłużenia.
Czytaj też:
Ściągnąłeś te aplikacje? Mogą przejąć twoje konta na Facebooku i Google