Australia nie ugnie się przed Facebookiem. „Nie będzie więcej poprawek”

Australia nie ugnie się przed Facebookiem. „Nie będzie więcej poprawek”

Facebook, zdjęcie ilustracyjne
Facebook, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Jirapong Manustrong
Weekendowe rozmowy przedstawicieli Facebooka i australijskiego rządu nie przyniosły efektów. Nie będzie nowych poprawek do ustawy nakazującej płacenie technologicznym gigantom za korzystanie z treści publikowanych przez media.

Australia zamierza nałożyć na gigantów technologicznych konieczność płacenia mediom za korzystanie z ich materiałów publikowanych w innych źródłach. Chodzi m.in. o Facebooka, który umożliwia udostępnianie tekstów, czy materiałów w innej formie na tablicach swoich użytkowników.

Firma w zeszłym tygodniu w ramach protestu postanowiła całkowicie zablokować nie tylko możliwość publikowania treści pochodzących od lokalnych i międzynarodowych wydawców, ale także część profili. Celem działania Facebooka były jednak nie tylko media, ale jak się szybko okazało także część instytucji publicznych i organizacji pozarządowych. Na działaniach firmy Marka Zuckerberga ucierpiał, chociażby australijski bank żywności, który zajmuje się dostarczaniem jedzenia najbardziej potrzebującym.

Nie będzie zmian

Ustawa ma być procedowana już dziś, ale jeszcze w weekend prowadzone były ostatnie negocjacje dotyczące jej kształtu. Jak poinformował jednak minister finansów Australii, „ustawa w obecnej formie pozwala na odpowiedni balans”. Jeden z wnioskodawców przepisów zdradził także, że mimo rozmów prowadzonych do ostatniej chwili, nie będzie więcej poprawek.

Czytaj też:
Australia na wojnie z Facebookiem. Premier jest zdeterminowany