Afera nazwana „mailami Dworczyka” wstrząsnęła polską sceną polityczną. Konwersacje pomiędzy najwyższymi urzędnikami w Polsce były regularnie publikowane. Przez długi czas nie było wiadomo, kto stoi za wyciekiem, podejrzenia padały na opozycję, konkurencję wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości oraz obce służby specjalne.
W listopadzie 2021 roku firma Mandiant opublikowała raport, w którym stwierdziła z dużym prawdopodobieństwem, że za „maile Dworczyka” są elementem kampanii dezinformacyjnej Ghostwriter realizowanej przez grupę hakerską UNC1151. Grupa natomiast działa według firmy Mandiant na zlecenie rządu Białorusi. Raport firmy nie wykluczył jednak, że w działania może być zamieszana także Rosja.
Rosja stała za Ghostwriterem
Według najnowszego firmy Recorded Future istnieją dowody, które wskazują, że Rosja ingerowała, zlecała lub podszywała się pod działania białoruskiej grupy.
Recorded Future pisze, że istnieje znaczna ilość dowodów, które wskazują, że rosyjscy przedstawiciele sektora wojskowego i naukowego prowadzą wspólne działania z rządem Białorusi w zakresie cyberbezpieczeństwa i walki informacyjnej.
Firma pisze w raporcie, że weszła w posiadanie informacji o spotkaniach rosyjskich i białoruskich służb specjalnych, co potwierdza ich współpracę. Raport stwierdza, że bliska współpraca krajów oraz szkolenie białoruskich służb przez rosyjski wywiad pozwala Rosjanom korzystać z białoruskich zasobów do prowadzenia operacji cyfrowych.
Recorded Future wskazuje także, że w historii Rosja często podszywała się pod obce służby lub grupy hakerskie, aby ukryć swoją działalność.
Firma nie przypisuje jednoznacznie działań Ghostwritera i UNC1151 Rosji, ale wskazuje, że cele i metody działania są bardzo podobne, a czasem identyczne, do tych, których używa Rosja.
Analiza Recorded Future pokrywa się z opiniami polskich ekspertów, którzy wskazywali, że jeśli operacja Ghostwriter jest prowadzona z Białorusi, to dzieje się to przy pełnej wiedzy lub kierownictwie służb specjalnych Rosji.
Czytaj też:
Wojna Rosja - Ukraina. Gigantyczny wzrost liczby ataków w internecie
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.