Elon Musk o Twitterze Blue bez reklam. Wyższa cena i nowe zasady

Elon Musk o Twitterze Blue bez reklam. Wyższa cena i nowe zasady

Elon Musk wchodzi do Twitter HQ z umywalką
Elon Musk wchodzi do Twitter HQ z umywalkąŹródło:X / @elonmusk
Elon Musk znów nonszalancko zapowiada huraganowe zmiany na Twitterze. Chodzi o droższą subskrypcję Twitter Blue, która ma oferować portal społecznościowy zupełnie bez reklam. Czy użytkownicy zechcą zapłacić za tę funkcję?

Elon Musk znowu zapowiada fundamentalne zmiany na  za pomocą krótkich wpisów bezpośrednio na platformie. Tym razem kontrowersyjny miliarder i właściciel spółki zdradził, że planuje całkowicie uwolnić użytkowników od reklam. Oczywiście za odpowiednią opłatą.

Elon Musk o droższym abonamencie Twitter Blue bez reklam

„Na Twitterze jest za dużo reklam i mają zbyt duży rozmiar. W nadchodzących tygodniach podejmiemy kroki, by to zmienić. Poza tym udostępnimy wyżej płatną subskrypcję [Twitter Blue], w której w ogóle nie będzie reklam” – zapowiedział w serii tweetów Elon Musk.

Z wypowiedzi Muska wywnioskować można, że w planach są co najmniej dwa poziomy subskrypcji Twitter Blue. Wielokrotnie dyskutowany przez miliardera abonament w cenie 8 dolarów na miesiąc ma obciąć liczbę banerów reklamowych o połowę. Cena subskrypcji premium całkowicie bez reklam nie jest jeszcze znana.

Wcześniej wspominał jednak, że myśli o abonamencie Twitter Blue w cenie 20 dolarów za miesiąc. Być może powróci do tego progu z nową propozycją dla internautów.

twitter

Musk chce wspomagać twórców na Twitterze

Miliarder w odpowiedzi na pytanie internauty dodał także, że platforma „mocno myśli” o tym, jak wprowadzić w zycie fundusz dla twórców. Najpewniej chodzi tu o nową walutę Twitter Coins. Funkcja ta miałaby umożliwiać wspomaganie użytkowników regularnie działających na Twitterze i zachęcających nowe osoby do korzystania z medium społecznościowego.

Wcześniej podobny system „monet”, którymi inni użytkownicy mogą nagradzać ulubionych twórców, został wprowadzony na konkurencyjnej platformie TokTok. Bliźniacza funkcja działa też na Reddicie. Zazwyczaj użytkownicy kupują monety przypisane do ich konta, które mogą następnie rozdawać innym w ramach napiwków czy podziękowań.

Czytaj też:
W Davos zapomnieli o Tesli. Elon odpowiada w swoim stylu
Czytaj też:
Tesla oszczędza na hamulcach. Tak obniża ceny samochodów