Dzięki temu polskie firmy otrzymają znaczący impuls do rozwoju, co wpłynie na innowacyjność całej gospodarki. Obecnie trwają prace nad rewizją kluczowych dokumentów strategicznych dla sektora, które będą wspierać rozwój branży i pozyskiwanie finansowania dla nowych projektów.
– Zwiększyliśmy naszą składkę do ESA, co pobudza realizację Polskiej Strategii Kosmicznej i zaangażowanie polskich podmiotów gospodarczych w szeroko rozumiany sektor kosmiczny. Liczba tych podmiotów stale rośnie, a ich przedsięwzięcia stają się coraz bardziej ambitne – mówi Waldemar Sługocki, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.
Polska dołączyła do ESA w 2012 roku, co znacznie przyspieszyło rozwój krajowego sektora kosmicznego. Polskie podmioty uczestniczą w europejskich programach kosmicznych, a naukowcy zyskują nowe kontakty, wsparcie finansowe i dostęp do infrastruktury ESA. Polscy inżynierowie i naukowcy brali udział w europejskich misjach kosmicznych takich jak Cassini-Huygens, Rosetta czy Solar Orbiter. W planach są kolejne misje, m.in. Proba-3, Prospect, Exo Mars, Comet Interceptor i Athena. Aparatura dostarczona przez polskie firmy została wykorzystana w ponad 80 misjach kosmicznych ESA i NASA.
W ubiegłym roku Polska zwiększyła składkę członkowską na lata 2023–2025 o 295 mln euro i podpisała z ESA porozumienia dotyczące kolejnych programów wspierających rozwój sektora. Nowa współpraca obejmuje staże w ESA dla polskich absolwentów, budowę satelitów obserwacyjnych oraz nowe kontrakty dla polskich firm. Polscy astronauci mają wziąć udział w misji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) zaplanowanej na jesień 2024 roku, podczas której przeprowadzą eksperymenty przygotowane przez polskich inżynierów i naukowców. Ministerstwo Rozwoju i Technologii przeznaczyło na działania w ramach ESA 360 mln euro, z czego ponad 90% tej kwoty wróci do polskich firm i instytucji naukowych.
– Zwiększenie składki skutkuje rosnącym udziałem polskich przedsiębiorstw w programach ESA. Budują one konsorcja, zdobywają know-how i doświadczenie, co pozwala im realizować coraz bardziej zaawansowane technologicznie projekty – dodaje Sługocki.
Polski sektor kosmiczny, składający się głównie z małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) oraz instytutów, zatrudnia około 15 tys. osób. Kontrakty zdobyte przez polskie firmy przekraczają 140 mln euro. Specjalizują się one w dziedzinach takich jak robotyka, sterowanie, optyka, systemy komunikacyjne dla satelitów, czujniki naukowe oraz oprogramowanie kosmiczne i naziemne. W Polsce działają również oddziały kluczowych europejskich firm kosmicznych oraz przedsiębiorstwa z branży ICT i lotniczej.
– Branża kosmiczna, wcześniej często niedoceniana, jest ważna ze względu na potencjał innowacyjny i konkurencyjność polskiej gospodarki. Ma także istotne znaczenie dla bezpieczeństwa militarnego, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie. Dlatego chcemy przeznaczać na nią więcej środków, nie tylko we współpracy z ESA, ale także poprzez działania ministra obrony i ministra nauki – podkreśla wiceminister rozwoju i technologii.
Rozwój technologii kosmicznych wpływa na wiele obszarów życia codziennego, takich jak bezpieczeństwo, nawigacja satelitarna czy medycyna, gdzie wykorzystuje się technologie opracowane na potrzeby misji kosmicznych.
– Rozwiązania stosowane w sektorze kosmicznym są często adaptowane w innych branżach. Polska Strategia Kosmiczna promuje firmy podwójnego zastosowania, działające zarówno w sektorze cywilnym, jak i obronnym – mówi Sługocki.
Polska Strategia Kosmiczna z 2017 roku wyznacza strategiczne kierunki rozwoju sektora oraz narzędzia wsparcia. Obecnie jest ona w trakcie rewizji, podobnie jak Krajowy Program Kosmiczny. Prace te prowadzi Ministerstwo Rozwoju i Technologii we współpracy z Polską Agencją Kosmiczną i przedsiębiorcami sektora kosmicznego.
– Jesteśmy otwarci na współpracę, ponieważ ramy funkcjonowania sektora kosmicznego muszą być podyktowane przez przedsiębiorców, którzy go budują – podkreśla wiceminister rozwoju i technologii.