Powrót człowieka renesansu
Artykuł sponsorowany

Powrót człowieka renesansu

Dorota Krasińska zajmuje się integracją rozwiązań dla Smart City z platformą Live Object
Dorota Krasińska zajmuje się integracją rozwiązań dla Smart City z platformą Live Object Źródło:blog Orange Polska https://biuroprasowe.orange.pl
Koniec ery wąskich specjalizacji jak w fabryce – zawody przyszłości są interdyscyplinarne i kreatywne, i oczywiście ściśle związane z nowymi technologiami

Nowe profesje powstają w tempie, za którym nie nadąża ani nasz język (dlatego łatwiej jest operować określeniami angielskimi), ani oferta uczelni. Co więcej, jeszcze do niedawna niezwykle hermetyczna branża informatyczna otwiera się na osoby wykształcone w zupełnie innych dziedzinach, np. psychologów lub socjologów. Bo nie zawsze trzeba kończyć studia kierunkowe, żeby pracować w nowych technologiach. Z pewnością natomiast trzeba mieć szerokie horyzonty, ciekawość świata i odwagę, by go zmieniać. To dobra okazja do przebranżowienia się.

Czy leci z nami IoT-owiec?

Specjalista IoT, IoT engineer to jeden z najpopularniejszych obecnie zawodów i jeden z najbardziej obleganych kierunków na uczelniach (na Politechnice Warszawskiej ponad 30 kandydatów na miejsce!). Nic dziwnego, bowiem IoT (internet of things, czyli internet rzeczy) rozgościł się w naszym życiu na dobre. Mowa o wszystkich urządzeniach elektronicznych, które łączą się z internetem (a także między sobą) i którymi za jego pośrednictwem możemy zarządzać. Internet rzeczy rozgościł się już w naszych domach, biurach, przedsiębiorstwach produkcyjnych, a nawet w rolnictwie. Jego podstawową funkcją, a zarazem największym atutem jest ułatwianie nam życia. Do zbioru zwanego internetem rzeczy należy choćby nasz smartfon albo smartband, który podczas wysiłku fizycznego mierzy nam puls i określa liczbę spalonych kalorii, telewizor, w którym możemy odtwarzać muzykę z YouTube, ale także terminal płatniczy, bankomat i licznik energii elektrycznej. To dzięki IoT powstał system smart home, umożliwiający choćby sterowanie ogrzewaniem, oświetleniem i wodą w mieszkaniu za pomocą telefonu. Będąc w pracy, możemy np. uruchomić robot sprzątający lub wracając z zimowego urlopu, podkręcić ogrzewanie albo włączyć termę. Smart są już nie tylko nasze domy, ale też całe miasta – obsługiwana przez Orange technologia Smart City pozwala np. na kontrolowanie jakości powietrza, sterowanie oświetleniem ulicznym, odczyt wodomierzy albo zarządzanie rowerami publicznymi.

Darek Wikar jest pasjonatem IoT zawodowo i prywatnie

Dariusz Wikar, product manager pracujący w Orange w obszarze IoT, Industrial IoT oraz 5G, wdraża internet rzeczy w dużych przedsiębiorstwach. – Zaledwie kilka procent firm ma zautomatyzowaną linię produkcyjną. W pozostałych pracują ludzie, a tych zaczyna brakować. Dzięki internetowi rzeczy roboty mogą nas zastąpić, zwłaszcza w wykonywaniu powtarzalnych czynności, takich jak choćby pobieranie towaru z magazynu. Zamiast jechać przez całą halę po jedną paletę, możemy tak zaprogramować maszynę, by pobrała ją za nas i przewiozła w wyznaczone miejsce. Inny robot, np. mechaniczne ramię, będzie mógł tę paletę rozładować – tłumaczy ekspert. W przedsiębiorstwach dzięki internetowi rzeczy możliwe jest nie tylko usprawnienie linii produkcyjnej albo procesu magazynowania lub pakowania towaru, ale także np. kontrolowanie jakości powietrza lub monitorowanie, czy pracownicy mają założone kaski, co zwiększy ich bezpieczeństwo. – Cały czas przybywa rzeczy, które możemy podpiąć do internetu. Tu z pomocą przychodzi technologia 5G, która umożliwia podłączenie i bezawaryjne działanie milionów urządzeń jednocześnie – dodaje Dariusz Wikar. Zapytany o to, kto się odnajdzie w IoT, mówi: – To jest niezwykle ciekawa praca dla osób, które tak jak ja pasjonują się nowinkami technicznymi. Sam podłączyłem w domu już kilkanaście sprzętów do internetu, m.in. pralkę, oczyszczacz powietrza, oświetlenie i lodówkę. Jest to też zajęcie dla tych, którzy lubią non stop się uczyć. Nie ma co się przyzwyczajać do zdobytej wiedzy z dziedziny technologii, ponieważ za chwilę wchodzi kolejna, nowsza. Tak jak w przypadku internetu – zaczynało się od prostych technologii, przez Wi-Fi, Bluetooth, 2G, 3G, 4G, a teraz mamy 5G, które jeszcze się nie rozpowszechniło, a już zaczyna się mówić o 6G. IoT manager musi także być elastyczny, otwarty nie tylko na nowości i trendy, ale także na wiedzę z różnych dziedzin. Teraz na przykład mam zautomatyzować linię produkcyjną w zakładzie wytwarzającym sprzęt AGD (Orange zautomatyzował np. fabrykę Miele), a innego dnia moim klientem może być rolnik hodujący krowy, który chciałby monitorować swoje liczne stado. To niezwykle ciekawa, rozwijająca praca. Każde wdrożenie jest inne – stwierdza ekspert.

Uczą roboty myślenia

Jednym z obecnie najbardziej pożądanych i najlepiej rokujących zawodów jest także data scientist, czyli naukowiec, analityk lub badacz danych. Zajmuje się głównie pozyskiwaniem oraz analizą danych statystycznych, a na podstawie wyciągniętych wniosków projektuje algorytmy, które mają zautomatyzować poddane badaniu procesy. Zadania mogą się różnić w zależności od branży i badanego obszaru.

Marzena Ołubek jest przewodniczką po Data Science w programie WłączOne

Marzena Ołubek, data scientist oraz ekspertka R&D (research and development – prace badawczo-rozwojowe) w Orange, zajmuje się detekcją anomalii logów, czyli komunikatów wysyłanych przez urządzenia obsługujące połączenia telefoniczne i internetowe. Uczy maszyny rozpoznawania nieprawidłowości w działaniu systemu telekomunikacyjnego, co pozwala na wczesne wykrywanie anomalii i zapobieganie ewentualnym awariom, na które operator nie może sobie pozwolić. – Żeby nauczyć sztuczną inteligencję „myślenia”, należy jej dać jak najwięcej danych – mówi ekspertka. – Moim zadaniem jest m.in. ocena, które dane są istotne dla danego zadania, w tym wypadku które mogą świadczyć o możliwej awarii, a następnie stworzenie algorytmu, który będzie sam rozpoznawał sygnały zwiastujące awarię i w zależności od tego, jak go zaprojektujemy, wysyłał informację do zespołu technicznego lub automatycznie zmieniał konfigurację sieci w celu uniknięcia awarii. To tzw. uczenie nienadzorowane – maszyna musi sama znaleźć anomalie, ponieważ człowiek nie jest w stanie znaleźć wszystkich obserwacji odstających od normy (ang. outlier). To niesamowite, że jesteśmy w stanie tego nauczyć sztuczną inteligencję. Świadomość, że ma się realny wpływ na zmienianie świata, rozwiązywanie konkretnych problemów, daje wiele satysfakcji. Tu nie ma miejsca na monotonię, mimo że jest to praca z liczbami – dodaje.

Iza Krzemińska od trzech lat buduje Osobowościomierz

Specjalistką w dziedzinie data science i ekspertką AI (artificial intelligence, sztuczna inteligencja) w Orange jest także Izabella Krzemińska. Opracowuje Osobowościomierz – algorytm, który na podstawie danych z telefonu, takich jak liczba kontaktów w książę adresowej i zainstalowanych aplikacji, a także np. zużycie baterii, w ciągu sekundy rozpoznaje typ osobowości jego użytkownika i dostosowuje funkcje telefonu, tak aby ułatwić i uprzyjemnić użytkowanie. Praca Izabelli

Krzemińskiej wykracza poza typowe data science, ponieważ wykorzystuje wiedzę interdyscyplinarną – nie tylko matematyczną i informatyczną, lecz także z dziedziny psychologii, w której się kształciła. – Obecnie daje się zauważyć odchodzenie od wąskich specjalizacji w biznesie, zwłaszcza związanych z nowymi technologiami. Coraz cenniejsi są pracownicy, których dawniej określało się mianem ludzi renesansu. Łączenie wiedzy z zupełnie różnych dziedzin, np. nauk ścisłych i humanistyki, pozwala na kreowanie znacznie bardziej udanych projektów, związanych np. z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, dlatego osoby posiadające wiedzę interdyscyplinarną, których możemy nazwać generalistami (ang. generalist, full stack data scientist), będą bardzo pożądane. Generaliści mogą wykonywać różne funkcje bez angażowania do tego osób z wielu różnych działów – od koncepcji, przez modelowanie, po wdrażanie i pomiary. Mają zdolność do łączenia międzydziedzinowego, tworzenia nowych schematów i heurystyk. Są kreatywni, a nie perfekcyjni i wydajni – mówi.

Jakie predyspozycje musi mieć kandydat na stanowisko data scientist? – Przede wszystkim musi być to osoba o analitycznym umyśle, ale mająca również tzw. kompetencje miękkie, np. umiejętności interpersonalne, ponieważ zazwyczaj pracuje się w międzynarodowym zespole, z którym dzieli się doświadczenia i wspólnie opracowuje strategie. Znajomość konkretnych języków programowania nie jest aż tak ważna, o ile ma się wiedzę matematyczną, ponieważ każde programowanie na niej się opiera. Reszty można szybko się nauczyć – zapewnia Marzena Ołubek.

Przyszłość w rękach futurologów

Pytana o zawody przyszłości Izabella Krzemińska wymienia futurologa. – Przykłady kilku światowych gigantów biznesu z ostatnich lat pokazały, że nie wszystkie decyzje podejmowane przez ich prezesów były trafne. To bardzo trudne do oszacowania, czy strategia, którą obieram w danym momencie, mimo że przyniesie pewny zysk w perspektywie pół roku lub nawet dwóch-trzech lat, nadal będzie oceniana jako korzystna za lat 15 czy 20. Znający branżę, ale i najważniejsze biznesowe oraz społeczne trendy futurolodzy będą wspierać firmy w budowaniu optymalnej strategii.

Etycy też w cenie

Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji pojawia się zagrożenie dla samego jej twórcy – człowieka. O ile nie musimy się obawiać, że roboty nas wyprą z rynku pracy, o tyle już świadomość, że twórcy AI mogą mieć dostęp do naszej prywatności w niemal nieograniczonym stopniu, może niepokoić. Izabella Krzemińska jest pewna, że w niedalekiej przyszłości powtarzalne, nierozwijające i nielubiane przez nas prace, takie jak np. sprzątanie, będą za nas wykonywać roboty, więc pewne zawody znikną, ale jej zdaniem dzięki temu mają szansę pojawić się nowe, bardziej kreatywne. Jej misją jest natomiast dążenie do tego, by konsument korzystający z produktu opartego na sztucznej inteligencji był bezpieczny. Dlatego jej Osobowościomierz nie przekazuje zebranych danych do operatora, ma służyć wyłącznie użytkownikowi. – Mimo że potrzebne jest prawo definiujące granice ingerencji w prywatne życie użytkowników sztucznej inteligencji, uważam, że cała odpowiedzialność spoczywa na nas, jej twórcach. Dlatego w tej branży potrzebne są osoby, które będą sprawowały moralną pieczę nad całym przedsięwzięciem – etycy, filozofowie i psychologowie. Samo prawo nie wystarczy – przekonuje.

Gdzie diabeł nie może...

W obszarze IT i nowych technologii pracuje zdecydowanie mniej kobiet niż w innych profesjach, ale to się zmienia. Izabella Krzemińska, która trafiła na listę „Top 100 women in AI” opublikowanej przez „Perspektywy”, przekonuje, że drzwi do kariery w nowych technologiach są dla kobiet otwarte. Jedynym problemem jest pokutujące od dziesięcioleci i wpajane dziewczynkom już w szkole podstawowej przekonanie, że matematyka jest domeną mężczyzn. A to nieprawda. Kobiety są wręcz pożądane, dla równowagi, a także dlatego, że posiadają więcej kompetencji miękkich, które pozwalają im trafnie interpretować potrzeby klienta.

Obecnie na stanowiskach technologicznych w Orange pracuje 11 proc. kobiet. W ramach strategii firmy.Grow, w 2025 r. odsetek ten ma wynieść 25 proc. W Orange Polska działa społeczność Kobiety w IT, a także program WłączOne, który przybliża kobietom zainteresowanym rozwojem w branży tech specyfikę pracy w wybranych obszarach technologicznych, m.in. dzięki przewodniczkom – ekspertkom pracującym w dziedzinach takich jak: data science, UX design, machine learning, DevOps, telekomunikacja i rekrutacja. W 2022 roku ambasadorką programu i jedną z przewodniczek po karierze w technologiach jest Marzena Ołubek. Jej osiągnięcia – znalazła się na liście „Top 100 women in AI” opublikowanej przez „Perspektywy” – z pewnością zainspirują i zmotywują kobiety do kształcenia się i podjęcia pracy w nowych technologiach.

Źródło: Orange Polska