Google Pixel Fold to fiasko? Popsute ekrany po paru godzinach używania

Google Pixel Fold to fiasko? Popsute ekrany po paru godzinach używania

Pixel Fold z zarysowanym ekranem
Pixel Fold z zarysowanym ekranem Źródło:Reddit @marcusr, @crazymojo83
Niektórzy użytkownicy Pixel Folda zgłaszają usterki telefonu już po paru godzinach po wyjęciu smartfona z pudełka. Składane urządzenie od Google ma znaczne problemy z ekranem, co może być efektem wady całej konstrukcji.

Składane smartfony Pixel Fold zaczęły już trafiać do pierwszych użytkowników. Dziewicze urządzenie z rozkładanym ekranem od znanej firmy z miejsca pokazało swoje wady. Niektórzy klienci w rekordowo krótkim czasie zgłaszają mocno przeszkadzające im problemy, które mogą wynikać nawet z błędnej konstrukcji urządzenia.

Wady Google Pixel Fold – urządzenie może paść po paru dniach

Oficjalna premiera Folda nastąpiła zaledwie 27 czerwca, a użytkownicy nowiutkiego telefonu już informują o całej masie problemów. Fora Reddit r/PixelFold i r/GooglePixel wręcz zalały się kolejnymi zgłoszeniami.

Jeden z internautów zaznaczył, że swojego Pixel Folda używa zaledwie jeden dzień. Już zauważył jednak nieregularne wybrzuszenia i wgłębienia ekranu tam, gdzie absolutnie nie powinno ich być. Choć są małe, to dobrze widać je pod mocnym światłem.

Inny użytkownik zgłasza, że w jego przypadku plastikowa warstwa ochrona ekranu po prostu nie trzyma się telefonu. „Dziś przyszedł mój Pixel Fold. Wszystko wyglądało świetnie, ale po 5 godzinach mój ochraniacz ekranu zaczął się odlepiać. Teraz mam też duże kreski, które wyglądają jak zadrapania, ale od wewnątrz ekranu. Rozłożyłem telefon tylko trzy razy” – pisze.

Google Pixel Fold popsuty w 4 dni – recenzent tłumaczy możliwy powód

Na alarm bije też recenzent z serwisu Ars Technica. W jego przypadku telefon był zniszczony już po czterech dniach.

Jak zaraportował – plastikowa warstwa ochronna położona na panelu OLED Pixel Folda jest niewystarczająco duża. Minimalna przerwa między ochraniaczem ekranu a ramką telefonu wystawia zaś na działanie czynników zewnętrznych gołą warstwę niezwykle cienkiego szkła.

W milimetrową szparę wpadają zaś drobinki kurzu, piasku czy kłaczki z ubrań. Gdy telefon jest złożony, ekrany przylegają do siebie bardzo ściśle i wywierają nacisk. Powoduje to, że nawet mikroskopijne odłamki i śmietki obecne w nieodpowiednim miejscu mogą przedziurawić ekran tak, że cały OLED przestanie działać.

W jego przypadku zaczęło się od białego paska u dołu ekranu. Następnie był on coraz szerszy, a w końcu ekran OLED zaczął nieustannie migotać. Teraz smartfon jest praktycznie bezużyteczny, a ekran jest do wymiany.

Czytaj też:
Składany Pixel Fold i tańszy Pixel 7a. Google zaszpanowało nowymi telefonami
Czytaj też:
Ceny smartfonów straszą Polaków. Oto ile wydajemy na nowy telefon

Opracował:
Źródło: The Verge, Ars Technica