„Czujesz, że współczesne zagrożenia cywilizacyjne Cię przerastają? Próbujesz uporać się z drażliwością, dyskomfortem, niepokojem? Nie możesz zasnąć? Nie możesz wstać? Jest Ci źle pośród ludzi, a jeszcze gorzej w samotności? Jesteś znużony i niecierpliwy? Zniechęcony? Apatyczny? Mamy rozwiązanie! Po latach badań, prób i testów – wreszcie pojawi się – prawdziwa terapeutyczna kolekcja Medicine: innowacyjne ubrania, które wywierają diametralny wpływ na funkcjonowanie i samopoczucie. Ubrania, które leczą” – czytamy w opisie dołączonym do reklamy wspomnianej marki.
Do udziału w kampanii zaproszono Dorotę Masłowską i Macieja Chorążego, którzy nie tylko zagrali w reklamie, ale również pojawiają się na zdjęciach zamieszczonych w społecznościowych kanałach firmy. I chociaż we wpisach zaznaczono, że „wszystkie informacje na temat »Terapii« mają charakter wyłącznie fikcyjny, służący kreacji artystycznej”, to internauci nie pozostawili na marketingowcach Medicine suchej nitki.
„Ta kampania jest po prostu przykra”
W poniedziałkowe popołudnie na Instagramie marki pojawiło się zdjęcie promujące wywiad, jaki Chorąży i Masłowska przeprowadzili między sobą. Wystarczy krótki przegląd komentarzy, by zorientować się, jak najnowszą kampanię interpretują użytkownicy mediów społecznościowych. „Nie mam słów.. Kto to dopuścił do obiegu. Przykre” – napisał jeden z internautów. „Niebezpieczne. Po ludzku szkodliwe” – stwierdził ktoś inny. „Serio nie zamierzacie przeprosić i wycofać się z tej szkodliwej kampanii? Dalej będziecie rozpowszechniać szkodliwe mity dotyczące rzekomo terapeutycznego wpływu zakupów na choroby i zaburzenia psychiczne, podczas gdy badania dowodzą, że jest dokładnie odwrotnie i to konsumpcjonizm ma destrukcyjny wpływ na psychikę człowieka?” – dopytywała jedna z użytkowniczek.
Pod jednym z wcześniejszych postów pojawiły się podobne komentarze, a internauci zarzucili Medicine bagatelizowanie problemu, jakim są zaburzenia psychiczne. „Kocham Wasze ubrania, ale jako osoba chorująca na depresję czuję niesmak. Ta kampania jest po prostu przykra” – przekazała jedna z użytkowniczek Instagrama.
instagramCzytaj też:
UOKiK skontroluje reklamy w Warszawie. Podejrzenie zmowy w ramach głośnego przetargu