Niedziela 4 lipca nie jest niedzielą handlową. Większość sklepów będzie zamknięta. Od ogólnego zakazu działalności w niedzielę przewidziano kilka wyjątków. I tak, czynne będą:
- piekarnie
- cukiernie
- lodziarnie
- stacje paliw
- kwiaciarnie
- sklepy z pamiątkami i dewocjonaliami
- sklepy z prasą
- sklepy z biletami komunikacji miejskiej.
Dodatkowo otwarte mogą być sklepy, w których obsługę klienta prowadzi właściciel lub jego rodzina. Otwarte mogą być również sklepy, które mają status placówki pocztowej. To taki wytrych, z którego korzysta coraz więcej sieci handlowych: nawiązują współpracę z firmą kurierską i umożliwiają nadawanie i odbieranie przesyłek, dzięki czemu mogą być otwarte również w niedziele niehandlowe. „Solidarności” bardzo nie podoba się nadużywanie prawa w tym zakresie. Janusz Śniadek zapowiedział, że do Sejmu spłynie wkrótce projekt zmian w przepisach, który uniemożliwi dyskontom otwieranie się w oparciu o status placówki pocztowej.
Kiedy niedziela handlowa?
Niedziela handlowa wypadłą w zeszły weekend, czyli 27 czerwca. W przyszłości zakupy w niedzielę zrobimy jeszcze trzykrotnie:
- 29 sierpnia,
- 12 grudnia,
- 19 grudnia.
Czytaj też:
Zaostrzenie zakazu handlu w niedziele. Jarosław Gowin znów pokrzyżuje plany PiS?