Polacy jasno o podwyższeniu wieku emerytalnego. Wysokość emerytury schodzi na dalszy plan

Polacy jasno o podwyższeniu wieku emerytalnego. Wysokość emerytury schodzi na dalszy plan

Emeryci
Emeryci Źródło:Shutterstock / Oleg Elkov
Sytuacja demograficzna w Polsce jest najgorsza od końca drugiej wojny światowej. Krytycznie niska liczba narodzin będzie miała wpływ także na system emerytalny. Podwyższenie wieku emerytalnego wskazuje się, jako jedno z rozwiązań łagodzących nadchodzące problemy.

Wysokość wieku emerytalnego ponownie stała się tematem debaty politycznej, co potęgują zbliżające się wybory parlamentarne. Koalicja rządząca opowiada się przeciwko ponownemu podwyższaniu wieku emerytalnego, a część opozycji wskazuje na to, co mówi także wielu demografów.

Katastrofa demograficzna w Polsce

Jak wynika z danych GUS, w 2022 r. zanotowano najmniej urodzeń w okresie powojennym. Liczba ludności w Polsce pod koniec 2022 r. wynosiła 37 mln 767 tys. osób.

O możliwe rozwiązania, które miałyby złagodzić efekty kryzysu demograficznego, pytana była pod koniec stycznia demografka i była wiceminister pracy prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak.

– Nie oszukujmy się, w Polsce już nie będzie tak, jak w latach 80., kiedy mieliśmy bardzo duży wyż demograficzny. Tych potencjalnych rodziców, którzy mogliby mieć dzieci, jest dużo mniej. Długookresowe prognozy GUS pokazują, że jako populacja będziemy się kurczyć – powiedziała 31 stycznia w „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24.

Wiek emerytalny w Polsce. Pozostawić, czy podnieść?

Jednym ze wskazywanych przez demografów i ekonomistów pomysłem na ratowanie systemu emerytalnego w Polsce jest podniesienie wieku emerytalnego.

– Przy bieżącym wieku emerytalnym, 78 proc. osób urodzonych w 1980 roku i później, będzie otrzymywało emeryturę minimalną i do 2040 roku będzie nas to kosztowało 4,5 proc. PKB – wyliczała 30 stycznia w RMF FM prof. Joanna Tyrowicz, członkini RPP.

– Gdyby utrzymać skalę transferów społecznych, czyli to, kiedy obywatele utrzymują emerytury, renty i opiekę zdrowotną, to okazuje się, że już niebawem będziemy wydawać na to więcej, niż Polacy zarabiają. To jasny sygnał, że musimy zmienić podejście do polityki społecznej, do tego, jak długo Polacy pracują i kiedy przechodzą na emeryturę. Mamy jeden z najniższych wieków emerytalnych w Europie i wśród krajów rozwiniętych – wskazała Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Co o podniesieniu wieku emerytalnego sądzą Polacy?

Głosy ekspertów to jedno, ale do przeprowadzenia zmian politycznych potrzebne jest także zrozumienie problemu przez społeczeństwo. O to, jak wygląda poparcie dla tego typu zmian, zapytała Rzeczpospolita w badaniu przeprowadzonym przez SW Research.

Aż 41,4 proc. zapytanych w badaniu Polaków uważa, że korzystniejsze dla nich będzie utrzymanie obecnego wieku emerytalnego. W pytaniu jasno wskazano, że będzie to dla nich oznaczać niższą emeryturę. Za wydłużeniem pracy, a co za tym idzie wyższą emeryturą, jest zaledwie 26,8 proc. ankietowanych.

Co ciekawe, nadal aż 31,8 proc. Polaków nie ma zdania w tej kwestii. Oznacza to, że jeszcze duża część społeczeństwa może nie rozumieć, jakie konsekwencje przyniesie za kilka dekad obecny kryzys demograficzny.

Czytaj też:
Wiek emerytalny. Emerytura może „odłożyć się” o kilka lat
Czytaj też:
Balcerowicz o utrzymaniu wieku emerytalnego: W ostatnich czterech latach kosztowało 50 mld zł

Źródło: WPROST.pl / Rzeczpospolita / TVN24