Lidl wystartował z kolejnym etapem kampanii. Tak wypadają jego ceny na tle Biedronki

Lidl wystartował z kolejnym etapem kampanii. Tak wypadają jego ceny na tle Biedronki

Lidl
Lidl Źródło: Shutterstock
Lidl nie kończy zaciętej walki z Biedronką. Właśnie rozpoczął kolejny etap kampanii, na którym porównuje ceny w Lidlach i Biedronkach w obrębie jednego miasta. Pod lupę wzięto 15 przypadkowych produktów.

Głosy o sporach między Lidlem a Biedronką nie cichną. Obie sieci próbują konkurować ze sobą za wszelką cenę. Ostatnio byliśmy świadkami m.in. tego, jak portugalski dyskont wysyłał klientom SMS-y, które miały zniechęcać do robienia zakupów u konkurenta. Teraz niemiecka sieć stara się zrobić wszystko, by udowodnić, że to ona ma najniższe ceny, a ponadto takie same w całej Polsce.

Lidl rozpoczął nowy etap kampanii. Zwraca uwagę na ceny

Lidl Polska postanowił działać na swoją korzyść i porównał wartości zakupów w sklepach Lidl i konkurencji, opierając się na cenach 15 przykładowych produktów tych samych lub tożsamych marek o tych samych pojemnościach, lub gramaturach. Wyciągnięto wnioski, z których wynika, że ceny u konkurencji w sąsiadujących ze sobą dzielnicach Poznania różnią się nawet o 17 zł. W tym samym mieście w każdym sklepie Lidl ceny koszyka 15 przykładowych produktów są takie same i niższe niż u konkurencji.

Szczególną uwagę zwrócono na to, że w całym mieście za wspomniane 15 produktów zapłacimy 163,21 zł, podczas gdy w Biedronce zauważalne są bardzo duże różnice w cenach. Przykładowo w sklepie w jednej dzielnicy można zapłacić 184,52 zł, a w innym już 163,21 zł za te same towary.

W mediach krąży spot Lidla. Ceny w dyskoncie takie same w całej Polsce?

Lidl pokazuje różnice w cenach na różne sposoby. W mediach już krąży specjalny spot, na którym zobaczymy obrazowe grafiki związane z badaniem sieci. Okazuje się, że nawet 17 zł różnicy jest pomiędzy cenami produktów sprzedawanych w poznańskich Biedronkach podczas gdy w Lidlu niezależnie od lokalizacji wydamy tyle samo.

„Czym w dzisiejszych czasach jest 17 zł? Kilkadziesiąt cukierków, kilkanaście bułek, kilka porcji ciepłej, zdrowej zupy... Wyobraźmy sobie starszą panią mieszkającą w Poznaniu, która ma problemy z poruszaniem się i odwiedza tylko najbliższy supermarket spożywczy. Jej skromna emerytura pozwala na zakup niewielu produktów. W tym samym sklepie zakupy robi samotna matka czworga dzieci, która musi dokładnie planować domowy budżet. Obie te kobiety za taki sam koszyk 15 przykładowych produktów zapłacą nawet o 17 zł więcej niż osoby kupujące w sklepie tej samej sieci, nawet w tym samym mieście! Czy taka sytuacja jest w porządku?” – takie pytanie kieruje do klientów Lidl.

„Ceny różnią się nie tylko na poziomie regionów, lecz nawet w obrębie jednego miasta! W Lidl Polska do klientów podchodzimy uczciwie i odpowiedzialnie. Naszym celem jest zapewnienie każdemu niskich, atrakcyjnych cen i wysokiej jakości produktów. Dodatkowo klienci mogą korzystać ze zniżek w aplikacji Lidl Plus na terenie całego kraju— zdradzała dodatkowo Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Affairs and CSR w Lidl Polska.

Czytaj też:
Absurdalna promocja w Lidlu? Sieć sprzedaje je po 0,99 zł
Czytaj też:
Klienci o wojnie cenowej Lidla i Biedronki. Spodziewają się jednego

Opracowała:
Źródło: Lidl