Wczasy z biurem podróży są bardzo wygodne – wybieramy ofertę, hotel, pokój, podpisujemy umowę i gotowe. Nie musimy martwić się o transport lotniskowy, wyżywienie ani animacje dla dzieci, możemy w pełni rozkoszować się urlopem. To między innymi z tego powodu wakacje all inclusive mają duże grono zwolenników.
Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że umowa o zakupie wycieczki nakłada obowiązki nie tylko na organizatora, ale i na klienta. Czy może on w dowolnym momencie wycofać się z umowy i zrezynować z wycieczki? Okazuje się, że nie.
Czy klient może bezkosztowo zrezygnować z wycieczki?
Umowa najczęściej dokładnie opisuje przypadki w jakich klient może zrezygnować z wycieczki. To poważne zdarzenia losowe, a także „nadzwyczajne okoliczności w miejscu docelowym”. Czy to oznacza, że jeśli wybieramy się do ciepłych krajów, możemy zrezygnować z wyjazdu, gdy w miejscu wystąpi poważna fala upałów (jak ostatnio na południu Europy)? Niekoniecznie, bo nie jest to okoliczność w pełni nieprzewidziana. Gdyby w danym miejscu wystąpiła klęska żywiołowa, wtedy rzeczywiście klient może wnioskować o bezkosztową rezygnować.
Na co zwrócić uwagę?
Jeśli wykupiliśmy wczasy w biurze podróży i chcemy bezkosztowo zrezygnować z wycieczki, powinniśmy zrobić to jak najszybciej. Wiele biur podróży określa dokładnie termin, w jakim klient może bezkosztowo się wycofać. Zasada jest taka, że im bliżej wyjazdu, tym mniejsze szanse na to, że w związku z rezygnacją z wycieczki nie poniesiemy żadnych kosztów.
Jeśli chcemy uniknąć w sytuacji, w której nie pojedziemy na wycieczkę i stracimy pieniądze, możemy rozważyć zakup polisy ubezpieczeniowej na wypadek rezygnacji z wyjazdu. Tam również jednak znajdują się dokładne dane, w jakiej sytuacji możemy bezkosztowo zrezygnować z wakacji.
Czytaj też:
Te kraje są tańsze bez biura podróży. Można zaoszczędzić nawet kilka tysięcyCzytaj też:
Wakacje 2024. Jakie miejsca królują w samochodowych wyjazdach Polaków?