Większości z nas hałas towarzyszy na co dzień. Przebywanie w zbyt głośnym środowisku nie powoduje jedynie dyskomfortu: to powód ogólnego obniżenia sprawności, a nawet poważnych problemów ze zdrowiem. Zgiełk ulicy, ryk silników, głośny koncert z tym decybele kojarzymy najczęściej. Okazuje się jednak, że większy problem stanowią wnętrza budynków, pozornie ciche i odcięte od kakofonii. Dlaczego warto mówić głośno o hałasie, zwłaszcza w kontekście Międzynarodowego Dnia Świadomości Zagrożenia Hałasem?
Czym właściwie jest hałas? Każdy rozumie to pojęcie intuicyjnie i po swojemu. W uproszczeniu można przyjąć, że są to wszystkie dźwięki o natężeniu i częstotliwościach będących źródłem odczuwania dyskomfortu. W powszechnej opinii, zbyt głośne dźwięki głównie irytują i utrudniają skupienie, a w najgorszym razie mogą przyczynić się do problemów ze słuchem. Tymczasem lekarze znacznie wydłużają listę zagrożeń: przebywanie w hałasie osłabia koncetrację i powoduje agresję, a także zaburza pracę układu pokarmowego, może nawet wpływać na układ krążenia i powodować chroniczne bóle.
Jak głośno czy jak długo
Krótkotrwały hałas pokroju odgłosu silnika przejeżdżającego motoru może być uciążliwy, ale to nie on stanowi największe wyzwanie dla naszego zdrowia. O wiele gorzej znosimy hałas długotrwały, na który trudniej zwrócić uwagę nawet, jeśli pozornie nie powoduje on dyskomfortu i odruchu zatykania uszu palcami. Na zgubne działanie decybeli wystawieni jesteśmy przede wszystkim w budynkach, czyli tam, gdzie spędzamy najwięcej czasu. Na liście miejsc potencjalnie niebezpiecznych pierwsze miejsca należą do biur, szkół oraz... naszych domów.
Badania empiryczne udowodniają, że w porównaniu z pracą w ciszy wydajność pracowników zatrudnionych w open office o normalnym dla tego środowiska natężeniu hałasu może spaść aż o 66% (Julian Treasure, Sound Business, 2007). Potwierdzają to sami zainteresowani. Według Duńskiego Narodowego Centrum Badań Środowiska Pracy, 60% zatrudnionych w otwartych biurach podaje hałas jako czynnik, który przeszkadza im najbardziej. W wielu krajach Europy problem ten jest traktowany bardzo poważnie. Dla przykładu, angielskie Towarzystwo na rzecz Ograniczenia Hałasu i ROCKWOOL, producent izolacji ze skalnej wełny mineralnej ogłosiły niedawno manifest nawołujący do zmian w prawie, które mają zabezpieczyć mieszkańców przed źle wyciszonymi budynkami.
Cisza jest... ciepła
Najlepiej o ciszę w budynkach zadbać już na etapie projektowania. Odpowiednio dobrane izolacje termiczne, uszczelnienie budynku, dobre okna i wystarczająca ilość powierzchni pochłaniających dźwięki / hałas to jeden z lepszych sposobów na ciche, komfortowe wnętrza. Izolacja akustyczna ze skalnej wełny dobrze odgrodzi także od źródeł dźwięków dobiegających ze środka, zza ścian dzieci w sąsiednich klasach, współpracowników na spotkaniu czy uciążliwych sąsiadów.
W walce z decybelami trzeba postawić na paradoks: im głośniej będziemy mówić o konsekwencjach przebywania w hałasie, tym większa świadomość problemu i szansa na zmianę. Na dobry początek zwróćmy uwagę, jak pod względem hałasu wygląda nasza codzienność - 25 kwietnia daje nam ku temu dobry pretekst.