Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego, o czym dowiadujemy się już w szkole podstawowej. Obserwując pogodę na przestrzeni ostatnich lat można jednak odnieść wrażenie, że to czysto akademicka teoria. Bezśnieżna i łagodna zima, lodowata wiosna, kapryśne lato każdy scenariusz jest prawdopodobny. Co zrobić, jeśli temperatura w naszym domu zmienia się równie dynamicznie, jak pogoda za oknem? Wpływ na to mają między innymi tzw. mostki termiczne.
Ciepło, cieplej, najzimniej
W odróżnieniu od sytuacji na zewnątrz, temperatura w domu powinna być stabilna i przewidywalna. Odpowiednia izolacja zapewnia minimalną utratę ciepła. Niestety, podobnie jak w przypadku pogody, słuszne skądinąd założenie często mija się z praktyką. Problemem najczęściej nie jest sam materiał ociepleniowy, lecz jego niepoprawne zamontowanie oraz właściwa grubość. Błędy wykonawcze czy projektowe mogą bowiem prowadzić do powstawania miejsc ucieczki ciepła.
Mostek termiczny, czyli?
Mostki termiczne to inaczej miejsca w przegrodach zewnętrznych budynku, które mają gorszą izolacyjność termiczną niż sąsiadujące z nimi powierzchnie. W oparciu o prawa fizyki, stają się przez to miejscami, przez które tracimy więcej ciepła. Co więcej, mostki termiczne mogą powodować w swej okolicy zawilgocenie wnętrza domu czy tworzenie się pleśni. Mostki powstają przy braku szczelności w termoizolacji, wszelkich węzłach konstrukcyjnych, połączeniach płyt fundamentowych ze ścianami zewnętrznymi, ścian z dachem, miejscach osadzania drzwi i okien czy na nieszczelnościach izolacji.
Złapany na gorącym (lub chłodnym) uczynku
Wskazówką co do lokalizacji mostków termicznych jest wykraplanie się w ich miejscach pary wodnej i rozwój wspomnianej pleśni. Jednak o wiele lepiej zadziałać wcześniej, nie czekając na pojawienie się tego rodzaju objawów. Sprawdzoną i profesjonalną metodą są zdjęcia termowizyjne elewacji. Temperatury są na nich przedstawione za pomocą kolorów: od ciemnoniebieskiego, przez odcienie czerwieni aż do białości. Jeśli na zdjęciu dostrzeżemy punkty na ścianach wyłamujące się kolorystycznie z tła, mamy wszelkie prawo podejrzewać, że właśnie w tym miejscu występują mostki. Termogramy najlepiej wykonywać w momencie największych różnic między temperaturą wewnątrz i na zewnątrz budynku. Taka usługa jest jednorazowa i kosztuje zwykle do kilkuset złotych. Wydatek może się szybko zwrócić dzięki oszczędnościom w zależności od pory i pogody - na ogrzewaniu lub klimatyzacji.
Druga warstwa izolacji
Mostki termiczne eliminuje się poprzez uzupełnienie ciągłości izolacji cieplnej budynku. Z pozoru łatwe zadanie potrafi jednak przysporzyć kłopotów, dlatego najlepiej zwrócić się w tej sprawie do profesjonalistów. Jednym z najpopularniejszych sposobów usunięcia mostków termicznych jest położenie drugiej warstwy izolacji na pierwszej, zamontowanej wadliwie. Kilka dodatkowych centrymetrów znacznie poprawi efektywność energetyczną budynku, podnosząc komfort i obniżając przyszłe rachunki wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski, doradca techniczny ROCKWOOL.
Nie mamy wpływu na pogodę. Możemy za to ograniczyć jej wpływ na wnętrze naszego domu i stan budżetu, a wszelkie anomalie zostawić tam, gdzie ich miejsce za oknem.