Praca w branży technologicznej najczęściej kojarzy się z programowaniem. Tymczasem praktycznie za każdą gotową linijką kodu stoi ktoś, kto musi tę linijkę zweryfikować, ktoś stojący nieco na uboczu całego boomu technologicznego tester. Mistrzostwa Polski w Testowaniu Oprogramowania, które na początku czerwca odbyły się na Stadionie Narodowym w Warszawie, stanowiły znakomitą okazję do integracji rodzimej sceny testerskiej.
Poniedziałek, 2 czerwca, godzina dziewiąta. Pod Stadionem Narodowym czekają już na rejestrację pierwsi uczestnicy i widzowie. Choć nie przybyli tu na mecz piłkarski z udziałem biało-czerwonych, przez najbliższe dwa dni z pewnością nie będą narzekać na brak emocji. W drugiej edycji Testing Cup udział wzięło łącznie 230 testerów z całej Polski. 23 z nich stanęło w szranki w konkursie indywidualnym, reszta podzielona na 68 zespołów wystartowała w rywalizacji drużynowej.
Prawdziwy test
Tak jak w przypadku pierwszej edycji Testing Cup, tak i tym razem na zawodników czekała już naszpikowana błędami aplikacja o wdzięcznej nazwie Mr. Buggy. Na podstawie dostarczonej dokumentacji musieli oni, tak jak robią to na co dzień (a czasem ku rozpaczy programistów), zweryfikować aplikację pod względem szeroko pojmowanej jakości, na którą składa się stabilność czy funkcjonalność. Mieli na to 3 godziny. Z testerskiego punktu widzenia oka mgnienie. To było prawdziwe wyzwanie, także dla 3-osobowych zespołów. Tak jak w swej codziennej pracy, testerzy musieli z chirurgiczną precyzją wskazywać faktyczne błędy i postulować odpowiednie rozwiązania. Nie było łatwo skupić musieli się jedynie na tych, które bezpośrednio wynikały z podanej dokumentacji.
Zawód warty przetestowania
Poza częścią konkursową, na uczestników wydarzenia czekały liczne spotkania, prelekcje, panele dyskusyjne i warsztaty z udziałem doświadczonych testerów z kraju i z zagranicy. Odwiedzając Stadion Narodowy 2 i 3 czerwca można było odczuć na własnej skórze, jak dynamicznie rozwija się pomijana czasem w świecie IT grupa, jaką są testerzy. To na pewno jedno z największych w Polsce wydarzeń poświęconych naszej scenie. Wreszcie wychodzimy z cienia deweloperów, nasza praca zaczyna być dostrzegana przez szerszą publiczność, o czym świadczy spora frekwencja i zainteresowanie eventem. Wymiana myśli, doświadczeń, nawiązanie nowych kontaktów, zapoznanie się szerzej z już nie tak małym jak się okazuje światkiem testerskim, na pewno warte było organizacji tak dużego przedsięwzięcia podsumowuje Agnieszka Foryś z zespołu reprezentującego brytyjską firmę Mobica.
Jak podkreślają organizatorzy, sukces II edycji Mistrzostw z pewnością zachęci ich do kontynuowania imprezy. Kolejne zawody już za rok.
dostarczył infoWire.pl