Z najnowszego raportu mfind wynika, że w Łodzi nie tylko dochodzi do największej liczby wypadków, ale również za kierownicę wsiada bardzo dużo nietrzeźwych kierowców. Z kolei w stolicy na drogach ginie najwięcej osób.
Niechlubne pierwsze miejsce Łodzi pod względem liczby wypadków (1715) niepokoi przede wszystkim ze względu na to, że jest tam znacznie mniej kierowców niż np. w Warszawie (1204 wypadki). Na 10 tys. łodzian przypadają aż 24 wypadki. Z kolei w stolicy zaledwie siedem. Trójkę najbardziej "wypadkowych" miast zamyka Kraków (1065 wypadków).
W Łodzi jest również najwięcej nietrzeźwych sprawców wypadków. W 2013 roku policja odnotowała 56 takich osób. Słabo w tej statystyce wypadają również Szczecin (56 nietrzeźwych uczestniczących w wypadkach) oraz Opole (35 nietrzeźwych sprawców).
Warszawa to z kolei miasto, w którym najczęściej w wypadkach giną ludzie - w 2013 r. ofiar śmiertelnych było 72. Nieco mniej tragiczny miniony rok był we Wrocławiu (45 ofiar śmiertelnych), Lublinie (41) oraz Łodzi (40).
Jak wynika z raportu mfind, coraz bezpieczniej jest we Wrocławiu, w którym liczba wypadków zmalała aż o 38 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Znakomicie radzi sobie również Toruń, w którym tego typu zdarzeń jest mniej o 37 proc. Niepokoi z kolei sytuacja Warszawy. W stolicy w 2013 r. wypadków było więcej, aż o 28 proc.
Więcej informacji o liczbie i rodzaju wypadków w polskich miastach w najnowszym raporcie mfind.
dostarczył infoWire.pl