Przedsiębiorcy znad Wisły łączą siły, aby zapobiec upadłości lokalnych biznesów. W ostatnich dniach do utworzonego w połowie marca Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług przystąpiły kolejne firmy. Obecnie o poprawę sytuacji w rodzimym handlu walczy już ok. 180 przedsiębiorstw. Zrzeszone podmioty wystosowały postulaty, w których domagają się m.in. działań na rzecz ochrony miejsc pracy.
Handlowcy odcięci od źródła dochodów
Zmiany w funkcjonowaniu wielkopowierzchniowych obiektów i galerii to przede wszystkim konieczność reorganizacji pracy przedsiębiorstw z sektora handlowego i widmo kryzysu w ich działalności. W odpowiedzi na to zrzeszone w ZPPHiU firmy żądają od państwa konkretnych środków pomocowych. Handlowcy apelują do władz m.in. o możliwość zwolnienia z płatności składek na ZUS. Wśród postulatów znajduje się także ten o zaniechaniu obowiązku pokrywania opłat czynszowych w czasie zamknięcia centrów handlowych oraz o długoterminowych kredytach obrotowych.
Biznes w czasie kwarantanny
Oprócz wspomnianych postulatów, Związek zaapelował również do prezydenta Andrzeja Dudy, prosząc go o niezbędne w tej sytuacji wsparcie. Jak podkreślają na swojej stronie internetowej zrzeszeni w nim przedsiębiorcy, szansą na poprawę losu polskich przedsiębiorców mogą być rozwiązania zaproponowane przez rządzących w ramach Tarczy Antykryzysowej 2.0. m.in. zwolnienie z płatności czynszu do końca roku z obowiązkiem zapłaty opłat eksploatacyjnych (bez marketingu) od dnia otwarcia centrów handlowych.