– Chciałabym uspokoić wszystkich Polaków, beneficjentów programu 500 plus i panią premier Beatę Szydło, że nie ma absolutnie żadnych planów zmiany programu 500 plus – dodała Emilewicz. To echa dyskusji, która przetoczyła się przez media, ale także przez struktury koalicji rządzącej.
„Program Rodzina 500 plus w postaci „bonów” to pomysł bardzo zły i pozbawiony uzasadnienia. Wprowadzanie takich pomysłów do debaty publicznej podważa zaufanie między rządem PiS i obywatelami. Aż się ciśnie na usta: Nie idźmy tą drogą!” – skomentowała na Twitterze była premier Beata Szydło. To do tej wiadomości odniosła się Jadwiga Emilewicz.
Nieporozumienie?
Skąd wzięło się całe zamieszanie? Wicepremier w wywiadzie dla money.pl mówiła: „Tak, potwierdzam, będziemy chcieli przechodzić w jak największą liczbę realizacji kolejnych świadczeń właśnie w taki sposób”. Słowa te zostały zinterpretowane jako próba wprowadzania zmian w programie 500+. Wczoraj sprawę prostował rzecznik rządu, dziś głos zabrała także sama Emilewicz.
Czytaj też:
Bon Turystyczny. Gdzie go wykorzystać? Jest lista miejsc