Wyrok w sprawie byłego prezesa Huayuan Property Co. zapadł we wtorek. Ren Zhiqiang przyznał się do czterech zarzutów, w tym korupcji i nadużycia władzy. Sąd w Pekinie orzekł, że miliarder przyjął około 130 mln juanów (19 mln dolarów) łapówek w latach 2003-2017. Wśród zarzutów znalazły się także oskarżenia o spowodowanie około 117 mln juanów strat w państwowych firmach. W sentencji nie podano jednak, o jakie przedsiębiorstwa chodzi. Ren został ukarany grzywną wysokości 4,2 mln juanów i karą 17 lat więzienia. Miliarder nie będzie odwoływać się od wyroku.
W ciągu ośmiu lat przywódca Chin Xi Jinping stał się twarzą kampanii antykorupcyjnej. Agencja Bloomberga podkreśla, że choć kara dla Rena Zhiqianga jest surowa, to w ostatnim czasie w procesach o korupcje wydawano zapadały nawet wyroki kary śmierci w zawieszeniu.
Kara dla miliardera ostrzeżeniem dla innych
Media odczytują karę więzienia dla byłego właściciela Huayuan Property Co. jako ostrzeżenie dla innych krytyków Xi Jinpinga. Syn byłego ministra handlu „podpadł” Xi po ostrych komentarzach pod jego adresem, które publikował na platformie Weibo. W 2016 roku zawieszono go w prawach członka Partii Komunistycznej Chin. Śledztwo w sprawie nieprawidłowości, których miał się dopuścić, wszczęto dopiero w marcu 2020 roku. To wtedy o Zhiqiangu stało się ponownie głośno.
Miliarderowi przypisywano autorstwo eseju, który krytykował podejście Xi Jinpinga do wybuchu epidemii koronawirsa w Wuhan. W tekście znalazło się ostrzeżenie przed nadmierną koncentracją władzy w rękach Xi, którego nazwano „klaunem bez ubrania, zdeterminowanym, by dalej zgrywać cesarza”.
Czytaj też:
Skandal w Korei Płd. Wstrzymano masowe szczepienia przeciw grypie, pytania o 5 mln dawek