Błyskawiczna kariera Daniela Obajtka przyniosła mu duże pieniądze. Na wniosek posłów opozycji i po głośnych publikacjach w mediach, wybrane redakcje mogły wczoraj zobaczyć dokumenty za lata 1998-2020, które mają rzucić nowe światło na majątek prezesa PKN Orlen. Adwokaci reprezentujący Obajtka ujawnili m.in. oświadczenia majątkowe, zeznania PIT, dokumenty dotyczące kredytów i pożyczek, czy akty notarialne. Prezes PKN Orlen prawnie nie ma obowiązku publikacji tego typu dokumentów.
Dokumenty dla wybranych
Wybrani dziennikarze zostali zaproszeni do kancelarii Kopeć & Zaborowski, w której okazano im pełną dokumentację z zastrzeżeniem, że nie mogą robić zdjęć. Chodziło o to, że zawierają one szereg danych wrażliwych, takich jak numery PESEL, NIP, czy dane z dowodów osobistych.
Daniel Obajtek w swojej zawodowej karierze przeznaczył aż 5,7 mln złotych na zakup nieruchomości. Znaczącą część, bo aż 4,4 mln zł zainwestował za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Nabył aż 38 nieruchomości w 18 miejscowościach. Część z nich to niewielkie fragmenty ziemi, ale na liście są też m.in. kontrowersyjny apartament w Warszawie, czy ponad 6,5 hektara ziemi na Mazurach – pisze Business Insider Polska, którego dziennikarze widzieli dokumenty przedstawione przez prawników.
Dobra zmiana, dobra wypłata
Zwrócono uwagę również na fakt, że znacząca część majątku Daniela Obajtka pochodzi z lat, gdy u władzy było PiS. Dochód w tych czasach wyniósł 4,8 mln zł netto. Jak podaje Business Insider do momentu „dobrej zmiany” Obajtek zarabiał po kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie. W 2004 roku, który był dla niego rekordowy, kwota ta sięgnęła 92,2 tys. zł. Zarabiał wtedy w firmie swoich wujków i jako radny Pcimia. W latach 2006-2014 jego zarobki, jako wójta Pcimia wynosiły od 120 do 200 tys. zł rocznie.
Prawdziwa zmiana nastąpiła, dopiero gdy władzę objęło Prawo i Sprawiedliwość. W 2016 objął stanowisko prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. To tam zaczęło się prawdziwe zarabianie pieniędzy. Roczna pensja obecnego prezesa Orlenu sięgała tam 560 tys. zł. Okazuje się jednak, że był to dopiero początek wielkich wypłat. Jak informują dziennikarze, którzy mieli wgląd w deklaracje PIT Daniela Obajtka, w roku 2019 zarobił on bowiem 2 mln zł, a w 2020 aż 2,5 mln zł. Jak podsumowano, od dojścia do władzy PiS, Obajtek zarobił ponad 7 mln zł brutto.
Czytaj też:
„Gazeta Wyborcza” opisała dawny akt oskarżenia. Daniel Obajtek reaguje