Jak informują Bloomberg i Techcrunch Jack Dorsey, szef Twittera miał złożyć bardzo intratną propozycję właścicielowi Clubhouse. Ten zyskujący w ostatnich miesiącach na popularności serwis mógł dość szybko pozbyć się jednej ze swoich usług. Twitter chciał bowiem przejąć drop-in audio, czyli czat, który polega na pozostawianiu krótkich wiadomości głosowych.
Rozmowy zerwane
Negocjacje miały trwać kilka miesięcy i zostać niedawno przerwane. Żadna ze stron nie potwierdziła tych wiadomości, ale Bloomberg donosi, że kwoty, o których rozmawiano, oscylowały wokół 4 mld dolarów. Informacje te poniekąd potwierdza wieść o tym, że Clubhouse ogłosiło chęć pozyskania dodatkowych inwestorów. Planowane środki, które mają w ten sposób zasilić organizację to właśnie 4 mld dolarów. Poszukiwanie inwestorów miało się jednak rozpocząć już po zerwaniu rozmów z Twitterem.
Władze Twittera nie poinformowały, czy po zerwanych rozmowach mają zamiar szukać innej możliwości na stworzenie podobnego rozwiązania. Nie wiadomo też, czy wewnątrz firmy trwają również prace nad wdrożeniem czatu głosowego. Możliwe także, że przejęcia mogło być ruchem skierowanym na zatrzymanie nagłego rozwoju konkurencji.
Czytaj też:
Szefowie Facebooka, Twittera i Google’a zgrillowani w Kongresie za dezinformację