Instytut Bronisława Komorowskiego, czyli fundacja byłego prezydenta, przesłała do Krajowego Rejestru Sądowego swoje sprawozdanie finansowe. Wynika z niego, że przychody z działalności w 2020 roku wyniosły 502,1 tys. zł. Co ciekawe, rok wcześniej kwota ta wyniosła tylko 202 tys. zł.
Niskie pensje i zerowe wydatki na podróże
Dużo ważniejsze dla ostatecznych wyników finansowych zaraportowanych do KRS były jednak wydatki fundacji. Te, głównie ze względu na pandemię COVID-19, były bardzo niewielkie. Jak wylicza „Wirtualna Polska”, w 2020 roku fundacja byłego prezydenta wydała łącznie 366,3 tys. zł. Zdecydowaną większość kosztów stanowiły usługi outsourcingowe, a w tym księgowość, tłumaczenia, czy transport. Ze względów pandemicznych w rubryce „wyjazdy służbowe” nie zaraportowano żadnych wydatków.
Ciekawie wygląda także kwestia wynagrodzeń, które przez cały rok kosztowały tylko 29 tys. zł. Rok wcześniej było to 105,5 tys. zł, a w pierwszym roku działalności fundacji, aż 330 tys. zł. Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że członkowie Zarządu Fundacji Instytutu Bronisława Komorowskiego nie pobierają wynagrodzenia, nagród, premii ani żadnych dodatkowych świadczeń.
Czytaj też:
Stan wyjątkowy. Bronisław Komorowski o „względach natury propagandowej”