Jest wyrok Kryminalnego Sądu Federalnego w Szwajcarii w historycznym procesie, w którym oskarżony był jeden z największych banków świata i drugiego największego w tym kraju.
Bułgarski gang prał pieniądze z handlu narkotykami
Credit Suisse, bo właśnie tego banku dotyczy sprawa, został uznany za winnego w procesie, który miał udowodnić, że jeden z bułgarskich gangów zajmujących się produkcją i dystrybucją kokainy na europejskim rynku, korzystał z usług banku do prania brudnych pieniędzy. Nie są to pierwsze w ostatnim czasie kłopoty banku. Wcześniej został skazany za nieprawidłowości związane z zarządzaniem ryzykiem.
Sąd skazał jednego z byłych pracowników banku, który zdaniem sędziego nie dopełnił odpowiednich starań, aby zapobiec praniu brudnych pieniędzy przez gang w latach 2004-2008. Wskazano, że Credit Suisse jest winny niewystarczającego sprawdzenia klienta, który lokował tak duże kwoty pieniędzy. Instytucji wykazano także nieprawidłowości w monitorowaniu i wdrażaniu zasad zapobiegającym praniu brudnych pieniędzy. Nieprawidłowości miały doprowadzić do tego, że członkowie gangu bez problemu wypłacali zdeponowane środki, które zdaniem sądu, przy odpowiednim zastosowaniu procedur, powinny zostać zablokowane.
Kara i konfiskata środków
Credit Suisse będzie musiał zapłacić karę w wysokości 2 milionów franków. Sąd zdecydował także o konfiskacie środków zgromadzonych na rachunku założonym przez bułgarskich handlarzy narkotykami. Łącznie to około 12 milionów franków. Bank powinien zablokować też dodatkowe 19 milionów franków, których ze względu na przepisy prawne nie da się zarekwirować.
Wyrok jest nieprawomocny. Credit Suisse zapowiedział, że odwoła się od wyroku sądu.