Premier Mateusz Morawiecki na czwartkowej konferencji prasowej zapowiedział zamrożenie cen energii do 2 tysięcy kWh rocznie.
– Ta tarcza ma chronić Polaków przed gwałtownymi, 4-krotnymi wzrostami cen. Z takimi wzrostami mierzą się obywatele we wszystkich państwach europejskich – powiedział premier. Zapowiedział, że oszczędność z tego tytułu ma wynieść nawet 150 złotych miesięcznie.
Gospodarstwa domowe, które rocznie zużywają maksymalnie 2 tys. kilowatogodzin energii elektrycznej, będą miały zamrożoną cenę energii. Gospodarstwa domowe, w których żyją osoby z niepełnoprawnościami mają mieć podwyższony limit zużycia do 2600 kwh rocznie. Taki sam limit ma obowiązywać w przypadku rodzin wielodzietnych i gospodarstw rolnych.
„Rząd zaczyna od siebie”
Jak mówił premier, program oszczędności rząd zaczyna od siebie. W spółkach Skarbu Państwa mają zostać ograniczone premie i bonusy dla zarządów. Za to zadanie ma odpowiadać resort aktywów państwowych.
– Również w wielu firmach pojawiają się nadmiarowe zyski. Wzywamy Komisję Europejską do działań w tym zakresie, ale również sami proponujemy w sektorze energetycznym odpowiednie regulacje, które posłużą do zmniejszenia kosztów operacyjnych – powiedział premier.
Oszczędzać ma też administracja publiczna. Zarówno rządowe, jak i samorządowe obiekty, będą musiały zredukować zużycie prądu o 10 proc.