Amerykańska Federalna Komisja Handlu zamierza zablokować przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. W środę przedstawiciele firm spotkali się z kontrolerami, aby przekonać ich do swoich racji. Komisja nie posłuchała argumentów i zamierza wnieść pozew.
„Dziś staramy się powstrzymać Microsoft przed przejęciem kontroli nad wiodącym niezależnym studiem gier i wykorzystaniem go do szkodzenia konkurencji na wielu dynamicznych i szybko rozwijających się rynkach gier” – powiedziała w oświadczeniu dyrektor FTC Bureau of Competition Holly Vedova.
Przejęcie Activision Blizzard
W styczniu Microsoft zapowiedział, że kupi Activision Blizzard za 69 miliardów dolarów. To rekordowa kwota, jak na rynek gier wideo.
Umowa wywołała obawy antymonopolowe, a krytycy twierdzili, że popularne franczyzy gier publikowane przez Activision mogą zostać zabrane z konkurencyjnych konsol i opracowane wyłącznie dla Microsoftu. Prezes Microsoftu Brad Smith napisał w artykule dla Wall Street Journal, że umowa nie zaszkodzi konkurencji w branży, a pozew przeciwko Microsoftowi byłby „wielkim błędem”.
Giełda reaguje
Po ogłoszeniu planów zablokowania transakcji akcje Activision Blizzard zaczęły gwałtownie spadać. Ich kurs wynosi obecnie ok. 74 dolarów, czyli o 2 proc. mniej, niż przed podaniem informacji.
Pozew jest największym wysiłkiem Federalnej Komisji Handlu w celu uregulowania konkurencji w branży technologicznej od czasu powołania Liny Khan na przewodniczącą komisji. To także największe wyzwanie regulacyjne, przed jakim stanął Microsoft od 1998 roku, kiedy to Departament Sprawiedliwości pozwał koncern w kolejnym procesie antymonopolowym związanym z monopolizacją rynku komputerów osobistych.
Czytaj też:
Twórcy „Diablo” zakładają drugi związek zawodowyCzytaj też:
Smoki uratują World of Warcraft? Recenzja nowego dodatku