DualSense Edge po kilku dniach użytkowania. Nowy pad do PS5 potrafi wiele, ale kosztuje majątek

DualSense Edge po kilku dniach użytkowania. Nowy pad do PS5 potrafi wiele, ale kosztuje majątek

Jest to naprawdę wygodne rozwiązanie. Dzięki niemu na przykład grając w gry FPS możemy błyskawicznie zmieniać ustawienia pada, które wcześniej dostosujemy sobie do różnych rodzajów obsługiwanej broni. W ten sposób, jeżeli podczas korzystania ze snajperki chcemy szybko zmienić sobie czułość drążków, żeby móc dokładniej przycelować, możemy to błyskawicznie zrobić, włączając wcześniej skonfigurowany przez siebie specjalnie pod tę okazję profil.

Dodatkowo za pomocą nowych klawiszy funkcyjnych w przypadku podłączenia słuchawek pod wyjście mini jack można w łatwy sposób zmieniać głośność, a korzystając z chatu głosowego zmieniać balans głośności gra – głośność połączenia.

Nowe przyciski

Konfigurując poszczególne profile, możemy prawie dowolnie zmieniać przypisanie poszczególnych przycisków, czy na przykład zamienić działanie prawego i lewego drążka. Do tej pory w standardowym kontrolerze jedynie w menu ułatwień dostępu oraz w niektórych grach była możliwość konfiguracji klawiszy (zwłaszcza grach Sony). Było to jednak mocno ograniczone i o wiele mniej wygodne niż przypisanie takiej opcji do poszczególnych profili.

Co więcej, działania możemy przypisać pod dwa nowe tylne przyciski (mamy dwie pary nakładek do wyboru – półkopułowe lub dźwigniowe, które są w prosty sposób montowane i odczepiane za pomocą wygodnego systemu magnetycznego). Przyciski te, przy naturalnym ułożeniu dłoni na padzie, znajdują się idealnie na wysokości palców serdecznych. Jednak pod nowe, tylne przyciski możemy przypisać wyłącznie inne przyciski pada. Nie możemy niestety tworzyć prostych makr, czy przypisać ich jako nowe, osobne klawisze bezpośrednio w grach (ale liczę na to, że będzie to mogło się zmienić w przyszłości).

Kontroler DualSense Edge od tyłu

Nowe przyciski umożliwiają łatwiejszy dostęp zwłaszcza do funkcji, które do tej pory były podpięte pod te klawisze, które wymagały oderwania innych palców od standardowego ustawienia na padzie. Dzięki temu mi osobiście o wiele łatwiej wywoływało się mapę w grach RPG akcji, takich jak Wiedźmin 3, czy God of War Ragnarok. Łatwiej też na przykład zmieniać broń lub sięgać po dodatkowe przedmioty, które standardowo były ukryte na krzyżaku.

Nowe przyciski są bardzo wygodne, chociaż chwilę zajęło mi przyzwyczajenie, żeby nie klikać ich przypadkowo. Osobiście wygodniej korzysta mi się z ich dźwigniowej wersji. Szkoda, że są tylko dwa. Dodatkowo szkoda, że jednego z dwóch klawiszy funkcyjnych nie można przypisać w dowolny sposób, przez co oba mają wyłącznie to samo, standardowe działanie.

Dostosowanie drążków analogowych i spustów

W padzie DualSense Edge możemy w bardzo dużym zakresie dostosować czułość drążków analogowych i spustów. Wybrane przez nas ustawienia również zapisujemy w ustawieniach profili, przez co w łatwy sposób możemy je zmieniać „w locie”.

Jeśli chodzi o drążki analogowe, to dla każdego z nich osobno możemy wybrać z kilku predefiniowanych krzywych czułości, które są bardzo klarownie i jasno opisane. Nawet nieprofesjonalny gracz w łatwy sposób dowie się, co zmieniają poszczególne ustawienia i w jakich konkretnie gatunkach gier mogą się takie opcje przydać. Dodatkowo, w menu ustawień drążków możemy je wychylać, obserwując animowany podgląd, który pokazuje, jak poszczególne ustawienia zmieniają ich działanie.

Każdą zdefiniowaną krzywą można też dostosować pod siebie, dodatkowo zmniejszając lub zwiększając dany efekt. Oprócz tego w każdym z drążków możemy też ustawić osobno martwą strefę, której wielkość jest regulowana, a która powoduje, że drążek nie reaguje na mniejsze wychylenia i zaczyna reagować dopiero od pewnego momentu.

Martwą strefę, i to zarówno „od góry” i „od dołu”, można ustawić niezależnie w każdym ze spustów R2 i L2. Bardzo szeroki jest zakres jej ustawienia, który wynosi od 0 do stu jednostek. Można też automatycznie ustawić oba tak samo.

Jeśli chodzi o same spusty, to można też niezależnie w każdym z nich, za pomocą specjalnego fizycznego suwaka na padzie, ustawić mechaniczne ograniczenie długości ich skoku. Trzeba przyznać, że ustawienie krótszego skoku spustu pozwala zdecydowanie zwiększyć szybkość oddawanych strzałów w grach FPS.

Kontroler DualSense Edge w etui

Podsumowanie

Nowy pad DualSense Edge to świetna propozycja dla zawodowych graczy, zwłaszcza grających w gry FPS. Takie osoby w pełni będą mogły wykorzystać możliwości, jakie daje jego zaawansowane konfiguracja pod bardzo precyzyjną personalizację kontrolera zgodnie z własnymi potrzebami.

Nie znaczy to jednak, że opcje dostosowania kontrolera nie przydadzą się także graczom nieprofesjonalnym, preferującym rozgrywkę jednoosobową, czy inne gatunki gier niż FPS. Nowe funkcje nie zrewolucjonizują rozgrywki, ale mogą uprzyjemnić rozgrywkę. Zachętą dla takich graczy może być naprawdę przejrzyste i intuicyjne menu ustawień pada, gdzie w wielu miejscach jest sugestia, w jakich gatunkach, czy momentach gry może się przydać konkretne ustawienie.

Jednak podstawowym problemem dla nieprofesjonalnych graczy będzie z pewnością wysoka cena kontrolera, który w polskich sklepach jest sprzedawany za 1199 złotych. Mamy do czynienia ze sprzętem premium, na który niewielu graczy będzie mogło sobie pozwolić.

Jeśli jesteś graczem, który po pada sięga naprawdę sporadycznie, to DualSense Edge może okazać się nieuzasadnionym wydatkiem, gdyż jego funkcje mogą się po prostu okazać dla ciebie nieprzydatne. Chyba że zależy ci szczególnie na jego eleganckim wyglądzie. Jeśli natomiast jesteś graczem zawodowym lub takim, który po prostu dużo czasu spędza w grach, zwłaszcza w sieciowych strzelankach, to nowy kontroler do PlayStation 5 może okazać się dla ciebie bardzo użytecznym narzędziem.

Czytaj też:
Hogwarts Legacy z wielkim wyciekiem danych. Poznaliśmy długość kampanii
Czytaj też:
„The Last of Us” bije rekordy na HBO Max. Są pierwsze dane. Przebije „Ród Smoka”?