Belgia zdecydowała się wprowadzić tymczasowy zakaz instalacji TikToka na urządzeniach służbowych, używanych przez państwowych pracowników na poziomie federalnym. To kolejna zachodnia demokracja, która ma duże wątpliwości dotyczące chińskiej aplikacji społecznościowej.
Belgia zakazuje TikToka urzędnikom
Zakaz wystosowała państwowa Rada Bezpieczeństwa Narodowego Belgii. Decyzję podjęto po „identyfikacji zagrożenia związanego z bezpieczeństwem poufnych informacji”, co zgłosił krajowy wywiad VSSE wraz z tamtejszym centrum cyberbezpieczeństwa CCB.
– Nie możemy być naiwni: TikTok to chińska firma, która jest obecnie zobowiązana do współpracy ze służbami wywiadowczymi Państwa Środka. Taka jest rzeczywistość. W związku z tym oczywistym jest wprowadzenie zakazu używania TikToka na urządzeniach rządu federalnego [...] Bezpieczeństwo naszych informacji ma tu pierwszeństwo – zaznaczył w komunikacie Alexander De Croo, premier Belgii.
VSSE i CCB jednomyślnie podkreślaną, ze TikTok zbiera ogromne ilości informacji o użytkownikach, często bez ich wiedzy czy świadomej zgody. Co więcej, aplikacja jest w stanie manipulować przepływem danych i zawartości za pomocą swoich algorytmów. Jednocześnie w istocie TikTok jest zobowiązań do współpracy z wywiadem Chin.
Na razie belgijski zakaz ma potrwać sześć miesięcy, po czym jego efektywność zostanie powtórnie oceniona.
USA pozbywają się TikToka w administracji
Jak pisaliśmy we Wprost.pl, amerykańskie agencje rządowe dostały czas do ostatnich dni marca, by wyczyścić wszelkie federalne urządzenia z aplikacji TikTok. Czystka należącej do chińskiej firmy ByteDance appki to wynik długiej debaty dotyczącej domniemanego szpiegowania.
To efekt wcześniejszego zbanowania TikToka w agencjach przez Kongres USA, co odbyło się jeszcze pod koniec 2022 roku. Wtedy politycy ustanowili prawo zakazujące używania aplikacji pracownikom rządowym, jeśli robią to na urządzeniach należących do administracji federalnej.
Już wcześniej TikTok został niezależnie zakazany w paru agencjach rządowych, m.in. w Białym Domu, Departamencie Obrony, Departamencie Stanu czy Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych. Podobne zakazy niezależnie ustanowiono też w Kanadzie, Unii Europejskiej czy w Tajwanie.
Czytaj też:
80 proc. popularnych aplikacji szpieguje wasze rozmowy. Ekspert podaje przykładyCzytaj też:
Nawet 10 tys. dolarów za filmiki na TikToka. Studentka kręci video dla agentów nieruchomości