Indyjska Agencja Kosmiczna (ISRO) zapowiedziała kolejną ambitną misję kosmiczną. Po udanym lądowaniu na Księżycu kraj ma zamiar z bliska przyjrzeć się naszej najbliższej gwieździe. Na czym polega nowa inicjatywa?
Misja ISRO na Słońce – sonda Aditya-L1 wyleci we wrześniu
„Wystrzelenie Aditya-L1, pierwszego indyjskiego obserwatorium kosmicznego, które ma badać Słońce, zaplanowano na 2 września, o godzinie 11:50” – zapowiedziało oficjalnie konto agencji ISRO na X (dawniej Twitterze). Nazwa maszyny oczywiście nie jest przypadkowa – Aditya oznacza w hindi „Słońce”.
Rakieta z sondą wyleci z Centrum Kosmicznego Satish Dhawan – kosmodromu umieszczonego na wyspie Sriharikota, na południowym wschodzie kraju. Następnie spędzi pewien czas na orbicie Ziemi, by następnie rozmieścić się w punkcie Lagrange'a 1. Ten oddalony jest od naszej planety o ok. 1,5 mln km.
Umożliwi to maszynie stałą orbitę i nieprzerwaną obserwację naszej gwiazdy. Obserwatorium będzie regularnie dostarczać obrazy Słońca oraz przesyłać naukowcom inne kluczowe dane.
Aditya-L1 ma dokładnie monitorować aktywność słoneczną za pomocą aż siedmiu modułów badawczych. Ma to umożliwić obserwację wpływu gwiazdy na pogodę kosmiczną „w czasie rzeczywistym”. Sonda może się też okazać kluczowa w dokładniejszym zbadaniu wiatrów słonecznych i może odpowiedzieć na pytanie, czemu korona słoneczna jest znacznie bardziej gorąca od powierzchni gwiazdy.
Indie lądują na Księżycu – wielki sukces Chandrayaan-3
Zaledwie 23 sierpnia Indie z powodzeniem osadziły zaś lądownik na Księżycu. Maszyna Chandrayaan-3 miękko wylądowała na powierzchni ziemskiego satelity, a kluczowym chwilom przyglądał się nawet premier kraju Narendra Modi.
Południowy biegun Księżyca to nieprzypadkowa lokalizacja. Indyjska misja jest pierwszą, której udało się tam wylądować. Wcześniej nie udało się to m.in. Rosji czy Izraelowi. Zbadanie tej części naturalnego satelity jest zdaniem naukowców szczególnie istotne, gdyż zakłada się, że mogą się tam znajdować pokłady lodu. Jeśli przypuszczenia udałoby się potwierdzić – wtedy lód można by wykorzystać podczas przyszłych misji kosmicznych.
Czytaj też:
Szef Roskosmosu szuka pozytywów po katastrofie Łuny-25. „Zdobyliśmy nieocenione doświadczenie”Czytaj też:
Producent iPhone’ów chce zostać prezydentem. Nieoczekiwany kandydat może zamieszać w wyborach