– Nie możemy pozwolić, by gospodarstwa domowe po nowym roku nie były chronione przed wysokimi cenami energii elektrycznej. W związku z tym rząd planuje złożyć projekt ustawy przedłużającej Tarczę Solidarnościową w jej obecnym kształcie na kolejny rok – poinformował minister aktywów państwowych Jacek Sasin w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej resortu.
– Spółki energetyczne złożyły wnioski o nowe taryfy dla gospodarstw domowych na rok 2024 r. w oparciu o wysokość realnie ponoszonych i precyzyjnie skalkulowanych kosztów. Ostateczne ustalenie taryf to kompetencja Prezesa URE, ale już widać, że konieczne jest wprowadzenie mechanizmu osłony obywateli przed wzrostem cen w 2024 r. – dodał.
Zamrożenie cen energii niezależnie od tego, kto będzie rządził?
Ministerstwo podkreśla, że obecnie Polacy korzystają z jednych z najniższych cen prądu w Europie. Wprowadzona pod koniec zeszłego roku Tarcza Solidarnościowa zakłada, że ceny za energię elektryczną pozostały na poziomie korzystnych stawek z 2022 r. do określonego limitu zużycia:
-
3000 kWh dla wszystkich gospodarstw domowych,
-
3600 kWh dla gospodarstw z osobami z niepełnosprawnościami,
-
4000 kWh dla rolników i rodzin z Kartą Dużej Rodziny.
O tym jak uchronić Polaków przed podwyżkami dyskutowali w ostatnim czasie politycy przyszłej koalicji rządzącej. Jak poinformowało wczoraj RMF FM, ugrupowania, które za chwile mogą stworzyć rząd ustaliły wspólne stanowisko ws. dalszego mrożenia cen energii.
– Pracujemy nad rozwiązaniem, w ramach którego ceny energii dla gospodarstw domowych oraz dla samorządów przez co najmniej pierwszych 6 miesięcy przyszłego roku będą na poziomie zbliżonym do cen obecnych – przekazał w rozmowie z rozgłośnią Andrzej Domański, poseł i ekspert ekonomiczny Koalicji Obywatelskiej, jeden z faworytów na nowego ministra finansów.
Koncepcja dalszego mrożenia cen ma się znaleźć w umowie koalicyjnej między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą oraz Nową Lewicą.
Czytaj też:
Projekt Sasina nie przekonuje opozycji. Ustawa o NABE raczej nie wróci pod obradyCzytaj też:
Sasin o planach Krajowej Grupy Spożywczej. 1 mld zł dla jednego z regionów