Zygmunt Solorz, weteran Listy 100 najbogatszych Polaków „Wprost”, znalazł się w sytuacji, w której nie był od bardzo dawna. Po raz pierwszy od 1997 roku jego pozycja w naszym rankingu jest tak niska. Z zeszłorocznego szóstego miejsca spadł na ósme, co oznacza największy spadek w rankingu od ponad 26 lat. Co się stało?
Cyfrowy Polsat i wyzwania na rynku
Jednym z głównych powodów spadku Solorza jest trudna sytuacja Cyfrowego Polsatu, jednej z jego kluczowych inwestycji. Od dwóch lat kurs akcji tej spółki systematycznie spada, tracąc w ciągu ostatniego roku ponad 20 proc. swojej wartości. Stopy procentowe, które utrzymują się na wysokim poziomie, dodatkowo obciążają Solorza, zmuszając go do spłacania ogromnych rat za kredyty i pożyczki, w tym te zaciągnięte na zakup operatora sieci komórkowej Plus. Zadłużenie Cyfrowego Polsatu na koniec zeszłego roku wynosiło już ponad 15,5 miliarda złotych.
Operator sieci komórkowej Plus, będący częścią imperium Solorza, zmaga się z wysoką konkurencją na rynku telekomunikacyjnym. Rywalizacja z innymi dużymi graczami, takimi jak Orange, T-Mobile czy Play, jest zacięta, co wpływa na marże i przychody. Plus, mimo swoich silnych stron, musi inwestować ogromne sumy w nowoczesne technologie, by nadążyć za konkurencją, co dodatkowo obciąża jego finanse.
Cyfrowy Polsat, będący jednym z filarów imperium Solorza, napotyka również na poważne wyzwania w segmencie tradycyjnej telewizji. Wzrost popularności platform VOD, takich jak Netflix, HBO Max, Disney+, czy Amazon Prime Video, przyciąga coraz więcej widzów, odbierając tradycyjnej telewizji publiczność. Ta zmiana w zachowaniach konsumenckich powoduje spadek oglądalności i wpływów reklamowych, co jest kolejnym ciosem dla biznesu Solorza.
Elektrownie węglowe i zielona energia
Pomimo problemów z Cyfrowym Polsatem, Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin (ZE PAK), drugi filar imperium Solorza, radzi sobie nieco lepiej. W zeszłym roku spółka osiągnęła rekordowe wyniki finansowe z przychodami przekraczającymi 3 miliardy złotych i zyskiem netto wynoszącym 745 milionów złotych. Jednak te sukcesy są w dużej mierze wynikiem działalności tradycyjnych elektrowni węglowych, które dostarczają 7 proc. energii elektrycznej do krajowego systemu. Solorz intensywnie stawia na odnawialne źródła energii, ale to przejście jest mozolne i kosztowne.
Solorz ma również ambitne plany budowy własnej elektrowni jądrowej na terenach ZE PAK w Pątnowie. Początkowo plan zakładał współpracę z Michałem Sołowowem, trzecim najbogatszym Polakiem Listy 100 najbogatszych „Wprost” 2024. Chociaż obaj przedsiębiorcy widzieli potencjał w energii jądrowej, to ich drogi się rozeszły, a Solorz kontynuował projekt samodzielnie, planując współpracę z Polską Grupą Energetyczną i koreańskim koncernem KHNP.
Przedstawiciele rządu poinformowali jednak ZE PAK o możliwości zamrożenia tego przedsięwzięcia. Biuro prasowe PGE donosi, że projekt jest na wczesnym etapie analizy i wymaga strategicznej decyzji rządu. Mimo wcześniejszych planów koreańskiego koncernu KHNP na podpisanie umowy do marca 2024 roku, do tej pory nie doszło do finalizacji. Nowy prezes PGE, Dariusz Marzec, zaznaczył, że prace są na wstępnym etapie, a decyzja inwestycyjna jest jeszcze odległa.
Negatywny wpływ pandemii
Pandemia COVID-19 i jej skutki gospodarcze również miały wpływ na imperium Solorza w ostatnich latach. Ograniczenia i lockdowny spowodowały spadek konsumpcji i zmiany w zachowaniach konsumentów, co negatywnie wpłynęło na wiele branż, w których działa Solorz. Cyfrowy Polsat odczuł spadek przychodów reklamowych, gdy firmy ograniczały swoje budżety marketingowe. Plus i Polkomtel zanotowały zmniejszenie przychodów z roamingu, ponieważ ograniczenia w podróżach międzynarodowych zmniejszyły zapotrzebowanie na tę usługę. Dodatkowo, kryzys gospodarczy spowodował problemy z płatnościami klientów, co wpłynęło na finanse telekomunikacyjnych firm Solorza. Interia, portal internetowy, również odczuła spadek przychodów z reklam online.
ZE PAK, firma energetyczna Solorza, także musiała stawić czoła zmniejszonemu zapotrzebowaniu na energię ze strony przemysłu i przedsiębiorstw w czasie lockdownów. Segment nieruchomości, w który zainwestował Solorz, napotkał trudności z wynajmem powierzchni biurowych i handlowych, gdy wiele firm przeszło na pracę zdalną, a handel detaliczny został ograniczony.
Globalna inflacja i zakłócenia w łańcuchach dostaw zwiększyły koszty operacyjne i zmniejszyły marże zysku w wielu branżach, w których działa Solorz, dodatkowo obciążając jego imperium finansowe.
Mimo problemów, Solorz nadal wysoko na Liście 100
Pomimo poważnych wyzwań finansowych, Zygmunt Solorz nadal pozostaje jednym z najbardziej wpływowych przedsiębiorców w Polsce. Jego imperium medialne obejmuje Polsat, jeden z najważniejszych kanałów telewizyjnych w kraju, portal Interia, operatora telefonii komórkowej Plus i dostawcę internetu Netia. Dzięki tym firmom, Solorz ma ogromny wpływ na to, co Polacy oglądają, czytają i ile płacą za usługi telekomunikacyjne.
Historia Zygmunta Solorza jest jednak przypomnieniem, że w biznesie nie ma nic pewnego, a sukces zależy od zdolności do adaptacji i przezwyciężania trudności. Jego spadek na Liście najbogatszych Polaków „Wprost” jest wyraźnym sygnałem, że nawet najpotężniejsi przedsiębiorcy mogą napotkać poważne wyzwania. I tylko od nich zależy, czy będą one stanowić impuls do dalszego rozwoju i innowacji.
Czytaj też:
Nowa Lista 100 najbogatszych Polaków „Wprost”. „Są rewolucyjne zmiany”Czytaj też:
Oto 10 najbogatszych Polaków. Zacięta walka między dwójką miliarderów