Jesień to czas porządków w ogrodach i na działkach, a co za tym idzie – corocznego dylematu związanego z zielonymi odpadami. Wypalanie liści i gałęzi z pewnością kusi, ale może sporo kosztować.
Przepisy jasno wskazują, że jest ono co do zasady zabronione. Złamanie tych regulacji może skutkować mandatami, grzywnami, a w skrajnych przypadkach nawet odpowiedzialnością karną.
Przepisy dotyczące spalania odpadów zielonych
Kwestie te reguluje Ustawa o odpadach. Z przepisów wynika, że we własnym ogrodzie możemy palić tylko i wyłącznie liście, które nie są objęte obowiązkiem selektywnego zbierania. W praktyce oznacza to niemal całkowity zakaz spalania liści, bowiem prawie wszystkie gminy zorganizowały u siebie program selektywnego odbioru biomasy.
Jakie są kary za palenie liści?
Nieprzestrzeganie zakazu palenia liści i innych odpadów zielonych może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Zgodnie z treścią Kodeksu wykroczeń „kto zanieczyszcza lub zaśmieca obszar kolejowy lub miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych”.
Za naruszenie przepisów grozi:
- mandat w wysokości do 500 zł,
- grzywna nawet do 5 tysięcy złotych,
- w przypadku pożaru lub zagrożenia zdrowia – kara ograniczenia lub pozbawienia wolności.
Jak legalnie pozbyć się liści i gałęzi?
Najbezpieczniejszym i zgodnym z prawem sposobem jest kompostowanie. Własny kompostownik pozwala zamienić liście i gałęzie w naturalny nawóz, który użyźnia glebę i może być wykorzystany w ogrodzie.
Dla większych ilości odpadów najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) lub sezonowych zbiórek organizowanych przez gminy. Mieszkańcy otrzymują specjalne worki lub mogą wystawiać odpady w określonych terminach, a służby komunalne odbierają je bez dodatkowych opłat. Dzięki tym metodom można pozbyć się liści i gałęzi w sposób legalny i bezpieczny, unikając dotkliwych kar.
Czytaj też:
Owoce z drzewa sąsiada na twojej posesji. Do kogo należą?
Co zaliczamy do zielonych odpadów?
Zielone odpady to części roślin pochodzących z pielęgnacji ogrodów, działek, parków i cmentarzy, a także targowisk, z wyłączeniem odpadów z czyszczenia ulic i parków. W praktyce dotyczy to większości przydomowych ogrodów i działek. Do zielonych odpadów zaliczamy m.in.:
- suche liście,
- gałęzie po przycinaniu drzew i krzewów,
- kwiaty i chwasty,
- łodygi roślin,
- skoszoną trawę.
Spalanie takich odpadów wydaje się szybkim rozwiązaniem, jednak przepisy ograniczają je do wyjątków.
Czytaj też:
Masz słupy na działce? Możesz dostać wysokie odszkodowanieCzytaj też:
Śmieciówki w odstawkę. Czy to się uda?