Według najnowszych danych Gas Infrastructure Europe, polskie magazyny gazu są niemal całkowicie wypełnione. To dobra wiadomość, bo oznacza zabezpieczenie na sezon grzewczy. Niestety, jest też druga strona medalu – nasze magazyny są stosunkowo małe, co przekłada się na ograniczone rezerwy w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej.
Magazyny gazu
Magazyny gazu pełnią strategiczną funkcję w bilansie energetycznym. Latem i wiosną są napełniane, a zimą surowiec z nich trafia do odbiorców. Różnica w zużyciu jest znacząca – w ciepłych miesiącach to ok. 20 mln m³ gazu dziennie, a zimą nawet ponad 70 mln m³. Dlatego wielkość zapasów ma kluczowe znaczenie.
Obecny poziom wypełnienia polskich magazynów to 99,47 proc. i daje nam drugie miejsce w UE – wyprzedza nas jedynie Portugalia z wynikiem 99,53 proc. Różnica jest jednak istotna. Portugalia ma magazyny dziesięciokrotnie mniejsze i znacznie niższe zapotrzebowanie na gaz ze względu na klimat.
Wśród naszych sąsiadów wysokim poziomem zapasów mogą pochwalić się Czesi (91,89 proc.), natomiast Niemcy i Słowacy znajdują się poniżej unijnej średniej, która wynosi 81,85 proc. Niemieckie magazyny są jednak o wiele pojemniejsze – wypełnione w 76,63 proc. kryją aż 191,13 TWh gazu. Polska, mimo niemal stuprocentowego zapełnienia, dysponuje tylko 36,11 TWh. Oznacza to mniejsze rezerwy na mieszkańca i krótsze zabezpieczenie energetyczne.
Słabsze wyniki
Słabsze wyniki notują Dania, Szwecja i Łotwa. Duńczycy bazują na własnych złożach i morskiej energetyce wiatrowej, Szwedzi opierają miks energetyczny na innych źródłach niż gaz, a Łotwa posiada ogromny magazyn obsługujący także Litwę i Estonię, wypełniany jedynie częściowo.
Polska, mimo wysokiego wskaźnika wypełnienia, stoi więc przed wyzwaniem zwiększenia pojemności swoich magazynów. W przeciwnym razie pozostanie krajem, w którym zapasy gazu wystarczą na krócej niż u zachodnich sąsiadów.
Czytaj też:
Miliony dolarów na bezpieczeństwo energetyczne. Rusza kluczowa liniaCzytaj też:
Rosja pod presją. Ataki dronów mogą zatrzymać wydobycie ropy