Argentyna, niegdyś "spichlerz świata", stoi w obliczu katastrofalnego nieurodzaju z powodu wyjątkowo dotkliwej suszy.
Hodowcy i producenci rolni, po wielu miesiącach konfliktów strajkowych z rządem, ponoszą teraz ogromne straty wskutek suszy, określanej przez nich jako "największa od 50 lat".
Dotąd wskutek suszy padło 600.000 sztuk bydła.
Produkcja zbóż, według przewidywań farmerów, może być w tym roku o 30 proc. mniejsza niż w roku ubiegłym. Również poprzednie dwa lata były w Argentynie wyjątkowo suche.
pap, keb
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!