Tyle samo pasażerów, co w ubiegłych latach, korzysta z usług tanich przewoźników. Od 2007 r. tzw. niszkokosztowymi liniami lotniczymi lata ok. 50 proc. wszystkich pasażerów w naszym kraju, chociaż liczba przewoźników w tym czasie spadła z 15 do 9. Od 2008 r. nie spada liczba osób korzystających z oferty PLL LOT, ale dystans między tym przewoźnikiem a kolejnymi stale się zmniejsza.
Przybywa chętnych na przeloty czarterami. W ubiegłym roku liczba pasażerów tego segmentu rynku w stosunku do 2009 r. wzrosła się o 9,9 proc. Z podróży czarterowych skorzystało w sumie 3 mln 283 tys. osób. Zdecydowanie największym operatorem na tym rynku był PLL LOT, którego pasażerowie stanowili w polskich portach lotniczych 15,7 proc. Wśród największych przewoźników czarterowych znaleźli się także: Travel Service (8,5 proc.), Eurocypria (7,1 proc.), AMC Airlines (7,0 proc.) oraz Air Italy Polska (6,8 proc.).
Jak informuje Krasnodębska, w przeciwieństwie do linii rejsowych, przewozy czarterowe charakteryzują się dość dużym rozproszeniem - ponad 80 proc. tego rynku obsłużyło piętnastu przewoźników, a w przypadku linii regularnych ponad 83 proc. - pięciu. ULC podkreśla, że rośnie udział w rynku polskich przewoźników czarterowych. W stosunku do roku 2009 zwiększył się on o 7,5 pkt. proc., co przełożyło się na wzrost liczby przewiezionych pasażerów o prawie 50 proc. Wzrost ten spowodowany był m.in. pojawieniem się nowej polskiej linii lotniczej Enter Air, która w pierwszym roku swojej działalności obsłużyła ponad 200 tys. turystów i stała się szóstym co do wielkości przewoźnikiem czarterowym.
zew, PAP