- Chciałem podkreślić, jakie byłyby skutki rozpadu strefy euro dla tych silniejszych i bogatszych, np. Niemiec, Holandii, Finlandii. Dla państw, gdzie jest największy opór przeciwko polityce solidarnościowej z resztą Europy. Badania pokazują, że rozpad strefy euro mógłby spowodować spadek PKB Niemiec nawet o ponad 20 proc. - powiedział Rostowski. Minister zapewnił również, że nie chciał straszyć Polaków. - Jako prezydencja mamy obowiązek mówić o rzeczach, o których inni może boją się mówić. I to zrobiłem - zapewniał Rostowski.
Rostowski odniósł się również do krytyki, która spływa na niego ze strony Jarosława Kaczyńskiego. - Jeśli po 1,5 roku kryzysu w Europie, który jest teraz silniejszy niż kiedykolwiek, Jarosław Kaczyński mówi, że ja przesadzam, to znaczy: on absolutnie i kompletnie nic nie rozumie. Nic nie rozumie o świecie, o Europie i o tym, co jest najważniejsze dla Polski także z punktu widzenia tego, co dla PiS jest bardzo ważne - bezpieczeństwa - ocenił minister finansów.
TOK FM, ps