- Zarabiający powyżej 1000 euro pracownicy sfery publicznej stracą w najbliższych latach prawo do dodatku wakacyjnego i bożonarodzeniowego. To, że podobnego przywileju nie utracą politycy, którzy niegdyś pełnili ważne funkcje publiczne, wynika z tego, że nigdy go nie posiadali - wyjaśnił minister finansów Portugalii Vitor Gaspar.
Jednak, jak dodał, od przyszłego roku emerytury przyznawane byłym wysokim funkcjonariuszom państwowym będą niższe. - Osoby te zostaną dodatkowo pozbawione prawa do nieograniczonego kumulowania zarobków uzyskiwanych z kilku innych źródeł - zapowiedział minister nie podając szczegółów.
- Znaczna część osób, które otrzymują wynagrodzenie z budżetu państwa z tytułu sprawowanych niegdyś wysokich stanowisk państwowych, jest wciąż aktywna zawodowo. Uważam, że redukcja ich dochodów jest słuszna - ocenił Pedro Santana Lopes, premier Portugalii w latach 2004-2005. Co roku 400 osób, które pełniły w przeszłości ważne funkcje państwowe, pobiera z portugalskiego budżetu łącznie ponad 9 mln euro.
Z przekazanych do parlamentu założeń budżetowych rządu na 2012 rok wynika m.in., że zatrudnieni w sektorze publicznym, którzy zarabiają powyżej 1000 euro, stracą prawo do dodatku bożonarodzeniowego i wakacyjnego. Każdy z nich stanowi równowartość miesięcznego wynagrodzenia.
zew, PAP