- Nie można się rozluźnić ani z punktu widzenia polityki krajowej, ani europejskiej - oświadczył Monti na wspólnej konferencji prasowej z szefową niemieckiego rządu. Zdaniem premiera Włoch, po podpisaniu umowy fiskalnej przez 25 krajów Unii Europejskiej musi ona z taką samą uwagą skoncentrować się na polityce na rzecz wzrostu.
- Z kanclerz Merkel rozmawialiśmy o tym, że na tym etapie życia w Europie, w którym wydaje się, że najostrzejszy kryzys finansowy został zdecydowanie przezwyciężony, nie można jednak już się zrelaksować - powiedział Monti. Ponadto ocenił, że jego kraj nie pokonał jeszcze całkowicie fazy kryzysowej. - Czekają nas zadania do odrobienia zarówno w naszym domu, jak i wspólnym europejskim domu, by go poprawić - dodał.
"Jeszcze nie jesteśmy na szczycie"
- Europa przeszła spory kawałek drogi, ale nie jesteśmy jeszcze na szczycie. W następnych latach będą następne góry do zdobycia. Musimy wciąż działać. Nie możemy nigdy powiedzieć, że nam się udało. Każdy kraj musi dołożyć starań - mówiła kanclerz Merkel. Z uznaniem wypowiedziała się o „odważnych reformach" podjętych przez włoski rząd. - Kryzys euro ukazał wszystkie nasze słabości - oceniła Merkel. Poinformowała, że strona niemiecka pracuje z Włochami nad wspólnym stanowiskiem wobec Tobin tax, czyli podatku od międzynarodowych transakcji finansowych.
Merkel: nie spekulujcie
Mario Montiego pytano również o to, czy rozważa możliwość objęcia stanowiska szefa eurogrupy po tym, gdy kierujący nią Jean-Claude Juncker powiedział, że byłby jego "znakomitym następcą". Monti odpowiedział pytaniem, czy jako premier Włoch mógłby „brać na siebie także inne zadania?”.
Angela Merkel zaznaczyła zaś, że nie należy spekulować w sprawach, w których nie zapadły jeszcze decyzje. Kanclerz Niemiec zapewniła, że jest bardzo zadowolona zarówno z pracy włoskiego premiera, jak i szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego.
zew, PAP