Samo MF Global nie należy do filarów światowej gospodarki. Eksperci zza oceanu obawiają się jednak, że bankructwo biura to sygnał, że najgorsze w obecnym kryzysie jest jeszcze przed nami. Może też wpędzić w tarapaty wiele instytucji finansowych. Agencje podają, że wśród wierzycieli upadłego biura maklerskiego (zatrudniało ok. 2 tys. osób) są m.in. takie banki jak JP Morgan, Bank of America czy Deutsche Bank. Zaangażowanie JP Morgan oceniane jest na 1,2 mld dolarów, a Deutsche Bank ? na ok. 1 mld dolarów. W reakcji na informację o upadku MF Global kursy ich akcji mocno spadły.
Prawie do końca trwały rozmowy na temat ratowania MF Global. Biuro miało zostać przejęte przez jednego ze swoich konkurentów ? Interactive Brokers Group. Rozmowy spaliły jednak na panewce.
W trzecim kwartale MF Global zanotował ponad 191 mln dolarów straty co spowodowało obniżenie jego ratingów do poziomu śmieciowego. To z kolei doprowadziło do tego, że w ostatnim tygodniu kurs jego akcji spadł aż o 67 proc.
Na te problemy dodatkowo nałożyły się obawy inwestorów związane z planowaną redukcją greckiego długu o połowę ? to dodatkowo pogorszyło szansę biura na wyjście z kłopotów. Jak podaje BBC 6,3 mld dolarów zainwestowane przez MF Global w obligacje innych zagrożonych problemami europejskich krajów aż pięć razy przewyższało kapitał firmy.
Dlaczego więc decydowała się ona na tak ryzykowne inwestycje? Szef MF Global, Jon Corzine, który był w przeszłości szefem banku Goldman Sachs, miał być jakoby przekonany, że Europa zawsze wyciągnie z kłopotów kraje strefy euro i od 2010 r. bez obaw skupował ich obligacje.
Amerykańskie biuro maklerskie ofiarą eurokryzysu
Dodano: / Zmieniono:
Duże amerykańskie biuro maklerskie MF Global ogłosiło bankructwo. Jeden z powodów upadku potężne inwestycje w obligacje europejskich krajów, uznawanych za zagrożone niewypłacalnością, takich jak Włochy czy Hiszpania.