Tomasz Regulski, analityk Raiffeisen Bank Polska: Między Grecją a USA

Tomasz Regulski, analityk Raiffeisen Bank Polska: Między Grecją a USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Regulski, analityk Raiffeisen Bank Polska. Archiwum 
O sytuacji na rynkach będą decydować dzisiaj przede wszystkim ewentualne nowe informacje na temat negocjacji w sprawie drugiego pakietu pomocowego dla Grecji oraz wystąpienie prezesa Fed Bena Bernankego w USA.
Z ważniejszych danych makroekonomicznych poznamy dzisiaj jedynie produkcję przemysłową Niemiec. Dane te prawdopodobnie nie wywołają większej reakcji rynku. Biorąc pod uwagę to, że wczoraj pozytywnie zaskoczył odczyt wskaźnika nowych zamówień w niemieckim przemyśle, również one powinny wypaść dość dobrze.

O sytuacji na rynkach decydować będą przede wszystkim ewentualne nowe informacje związane z negocjacjami w sprawie drugiego pakietu pomocowego dla Grecji oraz wystąpienie prezesa Fed.

W przypadku przemówienia Bena Bernankego kluczowe jest to, czy mimo ostatnich dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy w dalszym ciągu będzie on sygnalizował możliwość łagodzenia polityki pieniężnej (konkretnie ? przeprowadzenia tzw. trzeciego programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej QE3). Biorąc pod uwagę 'gołębie' nastawienie szefa Fed, raczej nie zrezygnuje on z takich sygnałów, co będzie pozytywnym impulsem dla rynków.

Temat Grecji wciąż istotnie nie szkodzi nastrojom na rynkach mimo przedłużających się negocjacji, co pokazuje, że inwestorzy nie wierzą w negatywny scenariusz wiążący się z ostatecznym ogłoszeniem bankructwa tego kraju. Choć osiągnięcie porozumienia wciąż pozostaje bardziej prawdopodobne, to jednak obecne optymistyczne nastawienie rynku skutkuje ryzykiem, że jeśli spełni się czarny scenariusz, reakcja będzie silniejsza.

W dalszej części tygodnia uwagę inwestorów przykuje temat polityki monetarnej ze względu na posiedzenia RPP, Banku Anglii i EBC. Posiedzenia te nie powinny przyczynić się do ponownego wzrostu awersji do ryzyka na rynkach, zwłaszcza że w przypadku brytyjskich i europejskich władz monetarnych możliwe są 'gołębie' sygnały (Bank Anglii prawdopodobnie zwiększy skalę wykupu aktywów). Z kolei 'jastrzębie' nastawienie RPP zostało już uwzględnione i zdyskontowane przez inwestorów.

Główne światowe giełdy pozostają silne. Zamiast korekt spadkowych mamy tylko niewielkie wahania kursów (tzw. konsolidację). Taką właśnie chwilową przerwę od większych zwyżek obserwowaliśmy wczoraj i taki schemat zachowań może się w najbliższym czasie utrzymywać. Analiza wykresów prowadzi do ciekawych wniosków w przypadku indeksów polskich małych i średnich spółek. Znalazły się one w pobliżu wartości, których pokonanie otworzyłoby drogę do dalszych zdecydowanych wzrostów. Jeśli chodzi o indeks największych spółek (WIG20), to jego wzrost może w najbliższym czasie hamować pasmo 2400?2430 pkt.
 
W notowaniach złotego utrzymuje się silny trend aprecjacyjny. W krótkim terminie celem dla notowań kursu euro/złoty może stać się poziom 4,12. Ewentualne wzrosty kursu euro (możliwe w wyniku odreagowania jego ostatnich spadków) powinien hamować poziom 4,20.