Czego i kiedy można żądać od banku dzięki RODO?
Artykuł sponsorowany

Czego i kiedy można żądać od banku dzięki RODO?

Czego i kiedy można żądać od banku dzięki RODO?
Czego i kiedy można żądać od banku dzięki RODO?Źródło:Ikano
Spłaciłeś kredyt i nie chcesz, żeby informacja o nim była widoczna w Biurze Informacji Kredytowej (BIK)? Albo zauważyłeś, że w BIK-u lub Twoim banku są nieprawidłowe dane? A może nie chcesz otrzymywać telefonów, e-maili i SMS-ów z wiadomością o promocyjnym kredycie, rachunku lub karcie kredytowej? Sprawdź, jakie prawa gwarantuje Ci RODO.

Minął rok od wejścia w życie unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, zwanego też RODO. Wciąż jednak większość osób niewiele o nim wie. Nic dziwnego – prawo w teorii pisane dla „zwykłych ludzi” zapisane jest w sposób wyjątkowo zawiły. – Czytając rozporządzenie o ochronie danych osobowych, mam niejednokrotnie wrażenie, że utwór Franza Kafki „Przed prawem” nadal zachowuje swoją aktualność – mówi Jakub Stolarczyk z Ikano Banku, który w polskim oddziale banku zajmuje się m.in. realizacją obowiązków wynikających z RODO.

To klient odpowiada za źle sformułowane żądanie

Zgodnie z unijnym rozporządzeniem we wniosku powinniśmy samodzielnie i precyzyjnie przekazać, co chcemy od banku uzyskać. – Instytucja nie powinna się domyślać, co chciał uzyskać klient i to właśnie na nim w razie sporu będzie ciążył obowiązek udowodnienia, że rezultat nie jest zgodny z oczekiwaniami. Nie jest to niestety ukłon w stronę klientów, których miało chronić to prawo, bo sformułowanie prawidłowego żądania wcale nie jest takie oczywiste – wyjaśnia ekspert Ikano Banku.

W czym tkwi trudność? Po wprowadzeniu RODO mamy możliwość zgłoszenia w banku aż sześciu żądań. Chociaż część z nich brzmi bardzo podobnie, to każde wywołuje inne skutki. Stąd czasem trzeba kilka razy przeczytać przepis, żeby zrozumieć jego treść i konsekwencje.

Dla ułatwienia postanowiliśmy przygotować spis typowych powodów, dla których do banków spływają żądania klientów. Pomógł nam w tym Jakub Stolarczyk zajmujący się zgodnością z RODO w Ikano Banku, którego misją jest ułatwianie codziennego życia wielu ludzi, żeby mogli skupić się na tym, co naprawdę ważne.

Sprawdź kredyt ratalny bez zaświadczeń do 20 000 zł »

Kiedy można wnioskować o usunięcie danych z BIK-u?

Najczęściej klienci chcą, żeby spłacone przez nich zobowiązania nie były widoczne w Biurze Informacji Kredytowej SA (w skrócie BIK). – Usunięcie tych informacji jest możliwe. Trzeba tylko złożyć odpowiedni wniosek w banku, z którego usług skorzystaliśmy. Bank przekaże nasz wniosek do administratora danych, czyli do BIK-u. Wtedy nasza dyspozycja może zostać zrealizowana – tłumaczy Jakub Stolarczyk z Ikano Banku. Jednak BIK może przetwarzać dane dotyczące kredytów jedynie w trzech przypadkach.

  1. Klient ma aktywną umowę kredytową
    Do czasu całkowitej spłaty kredytu dane o nim są dostępne dla innych banków i nie ma możliwości usunięcia tych danych z BIK-u. Dopiero po spłacie kredytu można oczekiwać, że informacja o tym zobowiązaniu zniknie.
  2. Klient zakończył spłatę kredytu, a przez cały okres umowy płacił raty zgodnie z harmonogramem
    Jeśli po spłacie kredytu informacja o nim jest widoczna w BIK-u, to dlatego, że klient wyraził zgodę w trakcie zawierania umowy kredytowej na to, żeby jego dane były przetwarzane przez pięć lat od zakończenia spłaty tego kredytu. W takiej sytuacji w każdej chwili możemy złożyć wniosek w banku, w którym zaciągnęliśmy kredyt, o wycofanie zgody na publikację takiej informacji w BIK-u. Po przekazaniu takiego żądania dane klienta powinny zostać usunięte z rejestru.
  3. Klient spłacił już kredyt, ale jego zaległości w trakcie spłaty co najmniej jednej raty na kwotę 200 złotych przekroczyły 60 dni, a klient został zawiadomiony przez bank o zamiarze wpisu do BIK-u
    W opisanym przypadku takie informacje mogą być przez BIK przetwarzane bez zgody klienta przez pięć lat po spłacie zobowiązania.

Reklamy od banku? Nie, dziękuję

Podobnie jak znaczna część firm również banki zachęcają nas do skorzystania ze swoich usług za pomocą telefonów, SMS-ów, e-maili itp. Niektórym przeszkadza taka forma reklamy, szczególnie wtedy, gdy nie mogą sobie przypomnieć, żeby się na nią zgadzali.

Prawda jest taka, że nie muszą wyrażać zgody na marketing – banki zgodnie z prawem mogą wysyłać reklamy klientom tak długo, aż nie otrzymają od nich wyraźnego sprzeciwu. Jak to zrobić? Wystarczy napisać żądanie zaprzestania przesyłania treści marketingowych. Po otrzymaniu takiego zgłoszenia bank ma obowiązek powstrzymać się od dalszych działań marketingowych.

Czy mam „prawo do bycia zapomnianym” przez bank?

RODO daje nam prawo do żądania usunięcia wszystkich informacji na nasz temat przez administratora danych osobowych (tj. bank). Jest to tzw. prawo do bycia zapomnianym. Nie zawsze ono jednak zobowiązuje bank do usunięcia danych. Dlaczego?

– Odpowiednie ustawy, m.in. o rachunkowości i przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, nakazują bankom przechowywanie danych o klientach i ich transakcjach jeszcze przez wiele lat po zakończeniu trwania umowy. W większości przypadków jest to 5 lat. Bank musi więc odmówić klientowi wykonania takiej dyspozycji. Jedyne, co klient może w takim przypadku uzyskać, to usunięcie jego danych z bazy marketingowej – zaznacza ekspert Ikano Banku.

Poznaj przywileje Karty Kredytowej IKEA FAMILY »

Czego jeszcze mogę żądać od banku?

Na co dzień zwykle nie zastanawiamy się, jakie dokładnie dane o nas przechowują różne instytucje. Chociaż mamy prawo żądać wglądu do tych informacji, to klienci banków dość rzadko z niego korzystają. Kiedy bank otrzymuje żądanie tego typu, udostępnia dane na piśmie. – Jeśli jednak klient chciałby otrzymać historię swoich transakcji na trwałym nośniku danych, np. na płycie lub e-mailem, w takim przypadku musi skorzystać z prawa do przenoszenia danych – tłumaczy Jakub Stolarczyk.

Warto pamiętać, że RODO daje klientom również inne uprawnienia. Wśród nich znajdziemy m.in. prawo do uzyskania informacji o zasadach przetwarzania ich danych osobowych oraz prawo do sprostowania danych osobowych, jeśli coś się w nich zmieniło, np. nazwisko po ślubie, numer telefonu czy adres zamieszkania po przeprowadzce. Po otrzymaniu takiego żądania bank ma obowiązek zarówno zaktualizowania tych danych u siebie, jak i przekazania tej informacji wszystkim podmiotom, które przetwarzają dane w imieniu banku.

Złożyłem żądanie w banku. Co dalej?

Gdy w banku złożymy żądanie dotyczące naszych praw wynikających z RODO, to odpowiedź powinniśmy otrzymać „bez zbędnej zwłoki”, najpóźniej w ciągu miesiąca od przekazania wniosku. Termin ten może zostać wydłużony w szczególnych sytuacjach o dwa miesiące, pod warunkiem że bank nas o tym powiadomi. W przypadku odrzucenia naszego żądania zostaniemy poinformowani o powodach tej decyzji oraz o przysługującym nam prawie do złożenia skargi do organu ochrony danych. Rozpatrywanie wniosków powinno być bezpłatne, chyba że klient zbyt często prosi np. o sporządzenie wyciągu z danych, jakie bank przechowuje na jego temat.

Przyjazny kalkulator kredytu na fotowoltaikę z IKEA »

Ikano Bank należy do Grupy Ikano, która do 1988 r. była częścią IKEA. Działa w 8 krajach, w tym od 2010 r. w Polsce. Misją Ikano Banku jest ułatwianie codziennego życia wielu ludzi, żeby mogli skupiać się na tym, co naprawdę ważne. Cel ten realizuje poprzez oferowanie prostych i sensownych rozwiązań na uczciwych zasadach. Zgodnie z wizją, jaką jest „Stworzenie możliwości lepszego życia”, wszystkie produkty Ikano Banku wyróżniają się wygodnymi i przejrzystymi warunkami współpracy oraz krótkimi umowami napisanymi w przystępny sposób. Ikano Bank traktuje swoich Klientów po partnersku, stawiając na budowanie długoterminowej relacji. W niezależnych badaniach osiąga bardzo wysoki poziom lojalności oraz satysfakcji Klienta. Dodatkowe informacje znajdują się na stronie ikanobank.pl.

Źródło: Ikano Bank