NIK: W ramach 500+ do polskich rodzin trafiło ponad 67 mld złotych

NIK: W ramach 500+ do polskich rodzin trafiło ponad 67 mld złotych

Pieniądze, zdj. ilustracyjne
Pieniądze, zdj. ilustracyjne Źródło:Fotolia / Tomasz Zajda
Od początku trwania Programu do końca lutego 2019 r. do rodzin w całej Polsce trafiło w sumie 67 mld zł – informuje Najwyższa Izba Kontroli. Przeprowadziła ona kontrolę wypłacania świadczeń z programu rządowego w latach 2016-2018.

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła mechanizmy wypłacania rządowego programy Rodzina 500+. Z raportu pokontrolnego wynika, że gminy zgodnie z przeznaczeniem wykorzystywały środki przyznane na realizację programu. Weryfikowały wnioski i wydawały decyzje oraz realizowały wypłaty terminowo. „Większość, bo aż 13 z 16 gmin wyznaczyła do tego własne jednostki organizacyjne zajmujące się prowadzeniem postępowań w sprawie świadczenia wychowawczego”. – czytamy.

Obsługa programu kosztuje miliony

Ciekawą obserwacją z kontroli NIK jest zestawienie kosztów obsługi rządowego programy Rodzina 500+. Jak wynika z analizy, na wynagrodzenia dla osób pracujących przy wypłacie świadczeń i inne koszty administracyjne państwo wydało blisko 26 mln złotych. Jest to kwota, która nie przekroczyła planowanej w ustawie.

„W okresie objętym kontrolą (kwiecień 2016 r. – wrzesień 2018 r.) skontrolowane jednostki na obsługę Programu wydały blisko 35 mln zł. – największą część stanowiły wynagrodzenia osób zatrudnionych do jego realizacji – blisko 26 mln zł. Koszty obsługi Programu nie przekroczyły wielkości zaplanowanych w ustawie tj. 2 proc. w 2016 r. i 1,5 proc. w 2017 r. otrzymanej dotacji na świadczenie wychowawcze”. – czytamy w raporcie NIK.

Problem z wnioskami dla osób przebywający za granicą

Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w monitorowanym okresie wystąpił jeden, poważny zgrzyt w funkcjonowaniu programu.

„Problemem była obsługa wniosków o przyznanie świadczenia wychowawczego jeżeli osoba składająca wniosek lub członek rodziny w nim wskazany przebywa poza granicami Polski w państwach, w którym przyznawane są podobne świadczenia społeczne. Od początku 2018 r. zajmują się tym wojewodowie, którzy przejęli zadania w tym zakresie od marszałków województw. Tutaj wnioski rozpatrywano z dużym opóźnieniem. Według stanu na koniec 2017 r., wojewodom przekazano do realizacji łącznie 114258 spraw dotyczących świadczenia wychowawczego, przy czym w 61 proc. spraw marszałkowie nie podjęli żadnych czynności. Wojewodowie podejmowali działania, aby zmniejszyć opóźnienia w rozpatrywaniu wniosków i wydawaniu decyzji, ale nie dość, że załatwiali zaległe sprawy, to wciąż napływały nowe. Do tego dochodziła niedostateczna obsada kadrowa do obsługi wniosków. Rozpatrywanie spraw trwało nawet do dziewięciu miesięcy od dnia ich wpływu, a w przypadku tych przejętych od marszałków województw – w większości przeterminowanych już w dacie przejęcia – jeszcze dłużej. Na koniec września 2018 r. w skali kraju pozostało nierozpatrzonych 57 proc. wniosków od Polaków mieszkających za granicą, bądź członków ich rodzin z Polski” – podkreśla NIK.

Spadek wniosków o pomoc socjalną

NIK w raporcie zauważa także, że w 2017 roku w porównaniu z 2015 r., w którym nie obowiązywał jeszcze program Rodzina 500+, wyraźnie spadła liczba rodzin wykorzystujących świadczenia z pomocy społecznej. „NIK zauważa, że nie można jednoznacznie stwierdzić, iż nastąpiło to wskutek wprowadzenia świadczenia wychowawczego, które jako niewliczane do dochodu, nie wpływa na ocenę zdolności do uzyskania wsparcia z pomocy społecznej. Występują także inne czynniki, które mogą mieć wpływ na zmniejszenie liczby rodzin korzystających ze świadczeń pomocy społecznej np. podjęcie zatrudnienia, czy wzrost minimalnego wynagrodzenia” – czytamy w raporcie.

Czytaj też:
Rząd zajmie się nowym 500 plus. Pieniądze trafią do niepełnosprawnych

Źródło: Najwyższa Izba Kontroli