– Do dziś 200 tys. firm w Polsce złożyło już wniosek do odpowiednich instytucji – powiedział podczas wystąpienia w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. – I już te wnioski są rozpatrywane – dodał.
Podkreślił, że na koniec tego tygodnia rząd spodziewa się 280 tys. takich wniosków.
Pakiet ustaw tworzących tzw. tarczę antykryzysową zakłada zwolnienie małych przedsiębiorców z odprowadzania składek ZUS przez trzy miesiące, wprowadzenie tzw. postojowego oraz szeregu instrumentów kredytowych dla małych i dużych firm. Według rządu całkowita wartość tego pakietu to co najmniej 10 proc. PKB.
Propozycje zawarte w tarczy antykryzysowej obejmują m.in. zwolnienie z ZUS mikrofirm, których obroty spadły o min. 50 proc.; dopłaty ok. 2 tys. zł do płacy pracownika objętego przestojem lub obniżonym wymiarem pracy, dofinansowanie dla prowadzących działalność gosp. do 90 proc. min płacy, gdy obroty spadną o 80 proc. przez 2 miesiące. Znalazł się tam m.in. także zapis o tym, że Polski Fundusz Rozwoju (PFR) otrzyma 6 mld zł na wsparcie dla firm - kapitałowe lub nawet w formie bezzwrotnego finansowania. Szacowana wartość tarczy to 212 mld zł.
Czytaj też:
Jak tarcza antykryzysowa pomoże zatrudnionym na umowę zlecenie?