Ministra kultury Marta Cienkowska spotkała się w czwartek z dziennikarzami w celu zaprezentowania nowelizacji ustawy medialnej. Nowela przewiduje m.in. likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Szefowa resortu kultury określiła abonament, jako „archaiczny twór" i „bardzo słabo ściągalną" opłatę. W jej ocenie jest on „absolutnie nieskuteczny" i nie zapewnia stabilnego finansowania mediów publicznych. W podobnym tonie Cienkowska wypowiedziała się w sprawie tej opłaty w wywiadzie dla Radio Zet, którego udzieliła przed miesiącem.
– My chcemy, żeby media publiczne były finansowane w pełni z budżetu, bo w ten sposób gwarantujemy im niezależność, a po drugie chcemy zlikwidować opłatę abonamentową, która jest opłatą absolutnie archaiczną – powiedziała w internetowej części audycji „Gość Radia Zet" ministra kultury.
Polacy chcą zniesienia abonamentu
Abonament to najbardziej lekceważona przez Polaków opłata. Z przeprowadzonego w październiku ubiegłego roku sondażu SW Research dla „Wprost" niespełna 80 proc. respondentów opowiedziało się za jego likwidacją. Odmiennego zdania jest zaledwie dziesiąty badany, a 11,7 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
Zniesienia abonamentu chcą przede wszystkim osoby zarabiające ponad 7 tys. zł netto (87,6 proc.) i osoby powyżej 50. roku życia (84,7 proc.).
W tym roku stawki abonamentu RTV wynoszą 8,70 zł miesięcznie za abonament radiowy oraz 27,30 zł miesięcznie za abonament telewizyjny (w tym radio). Opłaty te są obowiązkowe dla wszystkich, którzy posiadają radio lub telewizor.
Zwolnieni z płacenia abonamentu RTV są:
- emeryci po 75. roku życia,
- zaliczani do I grupy inwalidzkiej, będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi,
- osoby po 60. roku życia z emeryturą, która nie przekracza 50 proc. średniego wynagrodzenia.
Osoby te muszą przedstawić dokumenty potwierdzające, że mogą być zwolnione z płacenia abonamentu RTV.
Czytaj też:
Kupiłeś TV? Masz 14 dni! Potem 819 zł karyCzytaj też:
Podatek od smartfona od 2026 roku? Ci Polacy będą musieli zapłacić
