„Rzeczpospolita” dotarła do informacji MSWiA o wykonaniu dochodów i wydatków budżetu państwa, z której wynika, że w 2019 roku wpłaty na Fundusz Kościelny pochłonęły 171 mln zł. Z funduszu, który powstał jeszcze w czasach stalinowskich jako rekompensata za zabrane Kościołowi mienie finansowane są m.in. składki społeczne i zdrowotne części duchownych oraz remonty obiektów sakralnych. Korzystają z niego wszystkie związku wyznaniowe w Polsce, ale zdecydowanie największym beneficjentem jest Kościół katolicki.
Jak zauważa „Rzeczpospolita” od lat wydatki na Fundusz są coraz większe. Do 2012 roku było to poniżej 100 mln. W 2017 roku – 159 mln, a w 2018 176 mln. W 2019 r. kwota ta była nieco niższa bo wyniosła 171 mln, ale padł rekord, jeśli chodzi o wydatki na składki duchownych: państwo przekazało na ten cel 153 mln złotych, czyli o 6 mln więcej niż rok wcześniej.
Jak tłumaczy MSWiA, wzrosty wydatków na składki jest związany ze wzrostem płacy minimalnej oraz zwiększeniem zasiłku opiekuńczego. Jest jeszcze jedna przyczyna, o której informuje „Rzeczpospolita”. „Za rządów PiS zdecydowano o wznowieniu dotacji na konserwację i remonty obiektów sakralnych. Gdyby nie to, np. w 2019 roku fundusz byłby niższy o 18 mln zł”. – pisze dziennik.
Czytaj też:
Proboszcz parafii w Czermnie agitował z ambony. „Jest jeszcze czas na nawrócenie po pierwszej turze”