Za nami kolejny niezwykle udany tydzień dla Elona Muska. Tym razem nie za sprawą Tesli, a głównie dzięki firmie SpaceX. Kosmiczny projekt miliardera z RPA przeprowadził niemal w pełni udany testowy lot Starshipa SN8, a następnie wystrzelił kolejnego satelitę na pokładzie Falcona 9.
Jednak Elon Musk nie należy do osób, które długo potrafią cieszyć się sukcesem. Niemal równocześnie z trwaniem bardzo ambitnego programu Starship, który finalnie ma przetransportować ludzi na Marsa, stara się rozwijać swoje pozostałem projekty. W tej kwestii rozmawia z władzami Indonezji, które przyznają, że mają ofertę dla obu firm Muska.
Fabryka Tesli w Indonezji
Po mającej ostatnio kolejne problemy gigafabryce Tesli pod Berlinem przyszedł czas na kolejną inwestycję najdroższego obecnie producenta samochodów. Tym razem oczy Elona Muska ponownie skierowane są na Azję. Po bardzo udanej inwestycji w Chinach obecnie trwają rozmowy z rządem Indonezji. Musk kilkukrotnie podkreślał, że jest to jeden z najlepszych krajów ze względu na dostępność materiałów potrzebnych do produkcji baterii. Indonezja posiada bowiem duże złoża miedzi, niklu i cyny. To właśnie nikiel jest jednym z najważniejszych pierwiastków niezbędnych do rozwoju technologii związanych z produkcją baterii dla e-mobilności.
Jednak władze Indonezji idą o krok dalej. Nie dość, że namawiają Muska do inwestycji w nową fabrykę Tesli, to jeszcze proponują mu lokalizację nowego stanowiska startowego dla rakiet SpaceX. Kraj planuje bowiem budowę swojego pierwszego kosmodromu na wyspie Papua w okolicach miejscowości Biak. Projekt wymaga pozyskania międzynarodowego inwestora, stąd zachęty dla SpaceX.
Czytaj też:
Elon Musk przeprowadza się do Teksasu. Krytykuje Kalifornię, w której dotąd mieszkał