Wojna z TVN. Czy stracimy zagraniczne inwestycje?

Wojna z TVN. Czy stracimy zagraniczne inwestycje?

Demonstracja po przyjęciu „lex TVN” przez Sejm, 11.08
Demonstracja po przyjęciu „lex TVN” przez Sejm, 11.08 Źródło: WPROST.pl
Zagraniczni inwestorzy obserwują to, co dzieje się z ustawą medialną i tracą zapał do inwestowania w naszym kraju. W biznesie liczą się bezpieczeństwo i przewidywalność działań.

Charles de Gaulle mówił, że między państwami nie ma przyjaźni, są tylko interesy. I myślę, że interesy zwyciężą. Na razie w świat idą jednak złe sygnały z naszego kraju. Nasze wojenki z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi są oczywiście zauważane i komentowane za granicą. To, że z dnia na dzień można u nas zmieniać nawet fundamentalne zasady i przepisy to coś, co potencjalni inwestorzy na pewno będą brać pod uwagę – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Marek Goliszewski, prezes Business Center Club. Skomentował w ten sposób wpływ, jaki ustawa „anty TVN”, którą w środę przyjął Sejm, może mieć na zagraniczne inwestycje w Polsce już w nieodległej przyszłości.

Inwestorzy dziesięć razy przemyślą polską propozycję

Eksperci jeszcze przed głosowaniem uprzedzali, że przyjęcie prawa (a nawet samo ich forsowanie przez partię rządzącą), które różnicuje kapitał i pozwala w świetle prawa zmusić firmę amerykańską do sprzedaży swojej własności, zniechęci potencjalnych inwestorów.

Jest bardzo prawdopodobne, że zanim jakakolwiek amerykańska firma zainwestuje w Polsce choćby jednego dolara zastanowi się dziesięć razy. To też sygnał ostrzegawczy dla innych potencjalnych inwestorów zagranicznych z innych państw, że inwestycje w naszym kraju obarczone są dużym ryzykiem. I to w sytuacji, kiedy tak bardzo potrzebujemy inwestycji prywatnych, także zagranicznych. W ubiegłym roku udział inwestycji prywatnych w PKB był najniższy od prawie 30 latnapisał w oświadczeniu Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.

Prymusem w inwestycjach zagranicznych już byliśmy

Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki, prezes Izby Przemysłowo-Handlowej Polska-Azja, zwrócił w rozmowie z „Rz” uwagę na to, że przez kilkadziesiąt ostatnich lat Polska zajmowała wysokie pozycje w rankingach miejsc najlepszych do inwestycji.

– Byliśmy w tej kategorii liderem w Europie Środkowo-Wschodniej. Teraz to się zmieniło, tendencja się odwróciła, tracimy dobre pozycje na tych listach – powiedział.

Były wicepremier i szef resortu gospodarki podkreślił też, że lex TVN to jeden z serii ciosów wymierzonych przez rządzących w ostatnim czasie w biznes. Wymienia w tym kontekście związane z Polskim Ładem podwyżki podatków dla przedsiębiorców. „Wygląda to tak, jak byśmy jechali pociągiem dużej prędkości bez maszynisty” – mówi Janusz Piechociński.

Zagraniczni obserwatorzy nie szczędzą krytyki

Komentarze w zagranicznych mediach utrzymane są w takim samym tonie. „The Washington Post” pisze, że „PiS od dawna dąży do nacjonalizacji mediów”. Redakcja przypomina również, że pierwszym tego akcentem był zakup przez Orlen lokalnych serwisów prasowych. „The Washington Post” zauważa także, że „TVN24 jest cierniem dla rządu PiS, ponieważ krytykuje władzę i ujawnia afery z jej udziałem”.

„The New York Times” wskazuje, że działania PiS to „kolejny atak na wolne media” i przypomina, że Polska podczas rządów partii Kaczyńskiego spadła z 18. na 64. miejsce w Indeksie Wolności Prasy. W tekście pojawia się także informacja, że choć ze strony USA napływały ostrzeżenia, by wspomnianej ustawy nie procedować, PiS zlekceważyło upomnienia.

Czytaj też:
Światowe media piszą o Polsce. „TVN24 to cierń dla rządu PiS”

Co się stało w środę w Sejmie

Przypomnijmy, że w środę w Sejmie odbyło się głosowanie nad tzw. „lex TVN”. Jest to nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji. Na jej mocy stacja TVN24 może stracić możliwość dalszego nadawania, ponieważ nowe przepisy uderzają w jej strukturę właścicielską. Środowe posiedzenie Sejmu było jednak niecodzienne i owocowało w nagłe zwroty akcji.

Najpierw opozycja zgłosiła wniosek o odroczenie posiedzenia do września. Ku zaskoczeniu całej sali, opozycja wygrała głosowanie. Wówczas marszałek Witek zwołała Konwent Seniorów, a po jego posiedzeniu oznajmiła, że na wniosek 30 posłów musi nastąpić reasumpcja głosowania, czyli jego powtórzenie. Wówczas pomocną dłoń PiS-owi podał Paweł Kukiz i dwóch jego posłów, dzięki czemu wygrane głosowanie opozycji anulowano. Sejm zaczął następnie procedować przygotowane wcześniej ustawy, a wśród nich także „lex TVN”. Późnym wieczorem ustawa ta została przegłosowana. Tym razem również pomogli m.in. Paweł Kukiz i jego dwaj posłowie.

Czytaj też:
Sejm przyjął „lex TVN”. Dziennikarze reagują. „Bardzo smutny wieczór”