Pielęgniarki zarabiają miesięcznie 6,5 tys. zł? Wyniki badania mówią co innego

Pielęgniarki zarabiają miesięcznie 6,5 tys. zł? Wyniki badania mówią co innego

Strajkujące pielęgniarki
Strajkujące pielęgniarki Źródło: Newspix.pl
W Warszawie trwa wielki protest pracowników ochrony zdrowia. Jednym z postulatów medyków jest wzrost wynagrodzeń. Wynagrodzenia lekarzy zależne są od wielu czynników, niemniej można je oszacować. A co z zarobkami pielęgniarek? Czy prawdą jest, że te drugie otrzymują średnio 6 tys. zł miesięcznie, jak w czerwcu przekonywał rzecznik ministra zdrowia?

Polski Instytut Ekonomiczny przeprowadził analizę na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia o podatkach za 2019 rok. Jest to obarczone możliwym błędem: omówione przychody obejmują wszystkie zarobki pracowników medycznych, nie tylko te związane z opieką zdrowotną. Wyniki przedstawiono w formie nie średniej, lecz mediany, która oznacza, że połowa respondentów zarabia więcej, a połowa mniej.

Analizując zarobili lekarzy, PIE dokonał rozbicia na płeć, by pokazać różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn lekarzy. I tak, mediana przychodu lekarek to 13 tys. 900 zł i stanowi niecałe 66 proc. mediany przychodu lekarzy - 21 tys. 200 zł. Z analizy wynika, że przeciętne zarobki dentystów to 11 tys. 300 zł, diagnostów 6 tys. zł, położnych 5 tys. 700 zł, a fizjoterapeutów - 3 tys. 600 zł.

Pod względem mediany miesięcznego przychodu brutto w 2019 r. wśród wykonujących zawody medyczne następni po lekarzach byli lekarze dentyści z wynikiem 10,9 tys. zł. Na podium znalazły się jeszcze pielęgniarki z kwotą 5,9 tys. zł brutto oraz diagności laboratoryjni z tym samym wynikiem. Mediana zarobków położnych to 5,6 tys. zł brutto. Zestawienie zamykali fizjoterapeuci z wynikiem na poziomie 3,4 tys. zł brutto miesięcznie - wylicza PIE.

Oburzenie po słowach o ponad 6 tys. zł

O zarobki pielęgniarek zapytało same zainteresowane Stowarzyszenie Pielęgniarki Cyfrowe. Ankietę przeprowadzono w czerwcu tego roku, a asumptem do tego były słowa rzecznika ministra zdrowia Wojciecha Andrusiewicza, który pytany na konferencji prasowej o zarobki pielęgniarek, przekonywał, że średnio zarabiają one 6,5 tys. zł brutto.

Joanna Lewoniewska, wiceprezes Stowarzyszenia Pielęgniarki Cyfrowe, z żalem zauważyła wtedy, że pielęgniarki i położne „od pokoleń w Polsce są jedną z najniżej opłacanych grup wysoko wykształconych specjalistów”.

Kwota 6500 złotych, która padła na konferencji w Ministerstwie Zdrowia, to kwota wynagrodzenia pielęgniarki za pracę obejmującą udzielanie świadczeń przez około 300 godzin w miesiącu. Należy zauważyć, że to kwota brutto, od której odejmuje się sumę składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz zaliczkę na podatek dochodowy. Wtedy przychodzi czas na zastanowienie, jak bardzo podane przez MZ liczby mijają się z rzeczywistą zawartością portfela pielęgniarek i położnych” – napisała w podsumowaniu wyników badania sondażowego, które objęło 2459 osób (2334 kobiety i 195 mężczyzn) wykonujących zawód pielęgniarki/rza (2259/ 91,9 proc.) oraz 209położnych".

Na pytanie o dochody netto, czyli na rękę, 1034 respondentów (42 proc.) przyznało, iż ich pobory z podstawowego miejsca pracy oscylują między 3001 a 4500 zł. 885 (35 proc.) osób zarabia 2500 -3000 zł., 297 między 4001-5000 zł, 5001- 6000 zł - 51 osób. Na przelew powyżej 6000 zł. miesięcznie może liczyć tylko 78 osób. Niestety są także pielęgniarki otrzymujące wynagrodzenie poniżej 2500 zł. (114/4,6 proc.).

Praca dodatkowa pozwala związać koniec z końcem

1116 osób (45,4 proc.) odpowiadających na pytania ankietowe pracuje dodatkowo. Zazwyczaj są to umowy zlecenia, kontrakty, nadgodziny oraz część etatu, a nawet cały etat. 24 osoby prowadzą prywatny gabinet pielęgniarski.

Jedno z pytań dotyczyło powodu podejmowania dodatkowego zatrudnienia. Zdecydowana większość respondentów przyznała, iż potrzeby ekonomiczne – podstawowa egzystencja (568 osób) oraz zadłużenia i plany życiowe (633 osoby) skłaniają ich do podejmowania wysiłku dodatkowej pracy. 233 osoby decydują się na pracę powyżej normy godzinowej z powodu braków kadrowych. Pojawiły się także odpowiedzi, iż praca dodatkowa to sposób na samotność, na samorealizację i nabywanie doświadczenia zawodowego. Kilka osób przyznało, iż boryka się z problemem pracoholizmu.

Jaka praca byłaby godna?

Badanie sondażowe pozwoliło nam także dowiedzieć się, jakie zarobki satysfakcjonowały by środowisko pielęgniarek i położnych. 826 (33,6 proc.) opowiedziało się za zarobkami netto w wysokości 6000-7000 zł. miesięcznie z jednego etatu. 712 (29 proc.) zadowoliłoby się poborami między 5000-6000 zł., 619 (25,2 proc.) zaś chce zarabiać powyżej 7000 zł. Niewielka grupa ankietowanych (9,2 proc.) oczekuje wynagrodzenia w granicach 4000-5000 zł. Pojawiły się także głosy, że za tak ciężką i odpowiedzialną pracę wysokospecjalistycznego zawodu należy oczekiwać zapłaty w wysokości 9000 - 10000 zł netto.

Czytaj też:
Polscy lekarze zarabiają prawie 2 razy lepiej niż lekarki. Jakie są pensje pozostałych medyków?

Opracowała:
Źródło: Wprost / Polski Instytut Ekonomiczny