Nadchodzi drożyzna. W 2022 roku wzrosną m.in. opłaty za gaz, prąd, raty kredytów i ceny niektórych produktów

Nadchodzi drożyzna. W 2022 roku wzrosną m.in. opłaty za gaz, prąd, raty kredytów i ceny niektórych produktów

Prąd, licznik, zdj. ilustracyjne
Prąd, licznik, zdj. ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Sunshine Studio
Polacy powinni przygotować się na duże podwyżki. Rok 2022 będzie wyjątkowo bolesny dla budżetów gospodarstw domowych. Nadchodzą duże podwyżki m.in. rachunków za gaz, czy prąd, a także wyższe raty kredytów.

Rozpędzona przez ostatnie lata konsumpcja prawdopodobnie niebawem spowolni. Polacy będą bowiem zmuszeni do oszczędności. Stanie się tak za sprawą licznych podwyżek, które albo już weszły w życie, albo zostaną naliczone z początkiem 2022 roku. Co zdrożeje najbardziej?

Opłaty za gaz w górę. Rosja gra na Nord Stream 2 

Najwięcej gospodarstw domowych odczuje podwyżki cen gazu, którego używa się nie tylko do gotowania, ale także ogrzewania wody, czy całego domu. Gwałtowny wzrost cen gazu spowodowany jest głównie kwestiami politycznymi. To efekt m.in. zmniejszających się zapasów surowca na rynkach europejskich. Dzieje się tak ze względu na grę, której celem jest szybsze uzyskanie przez Rosję koncesji na użytkowanie gazociągu Nord Stream 2.

Gazprom już latem zaczął zmniejszać dostawy gazu do krajów Unii Europejskiej, co sprawiło, że te nie mogły zgromadzić niezbędnych zapasów. Obecnie zmuszone są do kupowania surowca po zawyżonych cenach, które sztucznie pompuje Rosja. Jednak ceny gazu wzrosną także w Polsce. Obecnie do planowanych podwyżek przyznaje się tylko jeden dostawca. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził podwyżkę ceny gazu w taryfie PGNiG Obrót Detaliczny o 7,4 proc. Jednak eksperci zakładają, że w 2022 roku rachunki za ten surowiec mogą wzrosnąć nawet o 20 proc.

Jak wylicza „Fakt”, jeśli rodzina wykorzystuje gaz tylko do gotowania, to miesięcznie zapłaci 1,75 zł więcej, podgrzewając wodę za pomocą piecyka, musi się liczyć z podwyżką o nawet 11 zł miesięcznie, a dodatkowo ogrzewając dom, aż 33 zł miesięcznie. Rocznie łącznie może być to blisko 400 zł więcej.

Podwyżki cen prądu

Drożeć będzie nadal także energia elektryczna. Spółki wytwarzające i dostarczające prąd od 2022 roku będą sprzedawać energię na podstawie nowych taryf zatwierdzonych przez Urząd Regulacji Energetyki. Już wiadomo, że będą one dużo wyższe, a co za tym idzie, rachunki za prąd znacznie wzrosną. Eksperci oceniają, że ceny mogą one wynieść nawet 20 proc. więcej.

30 września Urząd Regulacji Energetyki poinformował także o zmianach w wysokości opłaty za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego, czyli tzw. opłaty mocowej. Ta nowa opłata pojawiła się na rachunkach za prąd w styczniu 2021 roku. Łącznie zmiany mogą się przełożyć na wzrost rocznych rachunków za prąd nawet o 300 zł.

Stopy procentowe w górę, a wraz z nimi raty kredytów

Dodatkowych podwyżek muszą się spodziewać osoby, które spłacają kredyty. Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o podwyższeniu stóp procentowych i mimo zapewnień prezesa Adama Glapińskiego, że jest to na razie jednorazowa decyzja, rynek ma bardzo duże wątpliwości. Wielu ekspertów przewiduje, że to jeszcze nie koniec ruchów mających na celu opanowanie inflacji.

Dla kredytobiorców efekt tych zmian będzie jednoznaczny. Raty pożyczek wzrosną. Przy kredycie w wysokości 500 tys. złotych zaciągniętym na 25 lat, miesięczna rata wzrośnie z 2332 zł do 2437 zł, czyli o 104 zł, co rocznie daje blisko 1250 zł, a to dopiero pierwsza podwyżka stóp procentowych. Po niej mogą przyjść kolejne.

Papierosy i alkohol w górę

Jak wynika z wykazu prac legislacyjnych rządu, zaniepokojeni powinni być także palacze i fani napojów alkoholowych. Ministerstwo Finansów proponuje podwyżkę akcyzy na alkohol etylowy, piwo i wino aż o 10 proc. w 2022 r. i co roku o 5 proc. w latach 2023-2027, a także od 2022 r. minimalnej stawki akcyzy na papierosy do 105 proc. całkowitej kwoty akcyzy, naliczonej od ceny równej średniej ważonej detalicznej cenie sprzedaży papierosów. Następnie planowane są kolejne coroczne podwyżki stawki kwotowej aż do 2027 roku.

Czytaj też:
Kolejne podwyżki cen gazu są nieuniknione. Przez szantaż Gazpromu trudno prognozować ich wysokość

Źródło: WPROST.pl / Fakt