Wiemy, kto zdaniem Polaków odpowiada za blokadę środków UE

Wiemy, kto zdaniem Polaków odpowiada za blokadę środków UE

Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro to według Polaków główni winni ewentualnej blokady środków UE
Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro to według Polaków główni winni ewentualnej blokady środków UE Źródło: Foto.Sports
Według Polaków za ewentualne zablokowanie środków unijnych odpowiedzialni będą Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, ale też Donald Tusk - wynika z badania United Surveys dla DGP i RMF FM. Rzadziej respondenci wymieniali w tym kontekście premiera Mateusza Morawieckiego.

Przypomnijmy, że 16 lutego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oddalił skargę Polski i Węgier na tzw. mechanizm warunkowości. Mechanizm ten pozwala na wstrzymanie wypłacania unijnych środków państwom członkowskim, które naruszają zasadę rządów prawa.

Czy scenariusz ten ziści się w przypadku naszego kraju? Takie pytanie postawiono uczestnikom sondażu przeprowadzonego przez United Surveys na zlecenie DGP i RMF FM. Według niespełna 60 proc. istnieje prawdopodobieństwo zamrożenia Polsce funduszy unijnych, z czego zdaniem 22 proc. jest to „bardzo wysokie” prawdopodobieństwo, zaś 37,7 proc. „raczej wysokie”. Blisko co trzeci ankietowany sceptycznie podchodzi do scenariusza zablokowania nam środków UE, z czego 10 proc. uważa, że w ogóle nie ma takiego ryzyka, a 23,1 proc. twierdzi, że jest ono "raczej niskie" lub "bardzo niskie".

Kto winien?

Uczestników sondażu zapytano również o to, kto w ich ocenie byłby odpowiedzialny za ewentualne zamrożenie Polsce unijnych środków. Badani najczęściej wymieniali prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (24 proc.). Na drugim miejscu znalazł się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (21,6 proc.). Co ciekawe szef Solidarnej Polski tylko nieznacznie wyprzedził lidera PO, a zarazem szefa Europejskiej Partii Ludowej Donalda Tuska, którego wskazało 20,7 proc. ankietowanych.

Rzadziej w charakterze ewentualnego winnego utraty środków UE respondenci wskazywali premiera Mateusza Morawieckiego (10,4 proc.), a także szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen (9,6 proc.). Warto zwrócić uwagę, że nikt za winnego nie uznaje Konrada Szymańskiego, ministra do spraw europejskich, którego dymisji domaga się część polityków koalicyjnej Solidarnej Polski. Co dziesiąty badany nie potrafi wskazać winnego ewentualnej blokady funduszy unijnych.

Sondaż został przeprowadzony na grupie 1000 osób metodą CATI (wywiad telefoniczny wspomagany komputerowo).

Czytaj też:
Moody's: Wyrok TSUE ws. praworządności negatywny dla profilu kredytowego Polski